Cząstka auto- ma tak swobodną łączliwość z rzeczownikami obcego pochodzenia, że statystyki internetowe nie są jej potrzebne jako legitymacja. Warto się tylko upewnić, że kontekst wyjaśni, o które auto- chodzi, por. autodestrukcja (nie oznacza niszczenia samochodów) i autosalon (nie jest salonem samoobsługowym).
Na drugie, ogólne pytanie odpowiedź jest zaś twierdząca (i też ogólna): owszem, na podstawie frekwencji wyrazu w tekstach internetowych można określać stopień jego rozpowszechnienia.