dzielić, nie dzielić?

dzielić, nie dzielić?
5.09.2013
5.09.2013
Powstała różnica zdań. Jedna strona twierdzi, że w ważnych pismach (podanie, list) dzielenie wyrazów jest nieeleganckie, druga zaś, że wielgachne odstępy między wyrazami w jednych wersach gryzące się z ciasnymi w innych dają wrażenie chaosu i niedopracowania, a więc są elegancji zaprzeczeniem zarówno w grafice, jak i w relacjach międzyludzkich. Czy można prosić o rozstrzygnięcie lub choćby skomentowanie tego sporu?
Przy sporządzaniu wszelkiego typu dokumentów obowiązują nas – jako nadawców – określone zasady. Powinniśmy przestrzegać wymogów językowego savoir-vivre’u, pisać poprawnie pod względem językowo-stylistycznym oraz ortograficznym. W końcu także winniśmy tak opracować dokument od strony edytorsko-typograficznej, aby był dla odbiorcy czytelny i wyglądał estetycznie.
Sprawa wyrównania wierszy tekstu oraz dzielenia wyrazów wchodzi w zakres poprawności edytorsko-typograficznej. W przypadku podań, listów, pism itp. obowiązują w zasadzie te same zasady co w przypadku innego typu dokumentów. Nie spotkałem się ze stwierdzeniem, że dzielenie wyrazów – w jakichkolwiek dokumentach kierowanych do niedziecięcego odbiorcy – jest nieeleganckie. Dzielenie wyrazów na końcu wiersza tekstu wprowadzono właśnie dlatego, aby uniknąć, przy obustronnie wyrównanych wierszach, nieeleganckich i – co ważniejsze – utrudniających i spowalniających czytanie odstępów ponadstandardowej wielkości.
Można zatem w podaniach i listach dzielić wyrazy. Jeśli jednak ktoś uzna to za nieodpowiednie, może z tego zrezygnować. Powinien wówczas złożyć tekst w tzw. chorągiewkę, czyli wyrównać go lewostronnie bez przeniesień. Na pewno niedopuszczalnym wariantem jest obustronne justowanie wierszy bez dzielenia wyrazów. Tekst ma wówczas dziury niczym szwajcarski ser.
Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego