emotikon czy emotikona?
Pisze Pan: „emotikon ma rodzaj męski, ściślej – męskorzeczowy”. Z całym szacunkiem, ale nie umiem się z tym zgodzić. Emotikona jest kalką językową angielskiego skrótowca emoticon czyli emotion icon. A więc polski skrótowiec powinien zostać zbudowany na tej samej zasadzie: 'znak emocji', czyli emoznak albo emocji ikona, czyli emotikona.
Ikona jest ewidentnie rodzaju żeńskiego. I jest taka grupa ikon, które wyrażają emocje – skrótowo nazywana emotikonami.
To, co Pan pisze, brzmi logicznie, ale nie zawsze pochodzenie słowa przesądza o jego użyciu. Emotikon został przyswojony polszczyźnie jako rzeczownik męski i tego już nie zmienimy. Obocznie jest używana żeńska forma emotikona, a więc sytuacja jest taka jak ze skwarkami: może być i ten skwarek, i ta skwarka. W słownikach PWN na razie jest tylko męski emotikon, motywowany rodzajem gramatycznym słowa obrazek. Ponieważ jednak podniósł Pan tę kwestię, a tak się składa, że właśnie dobiegają końca prace nad Wielkim słownikiem wyrazów bliskoznacznych PWN, z przyjemnością uwzględnię w nim żeńską emotikonę. Kiedyś trzeba zrobić początek.
— Mirosław Bańko, PWN
Emotikon: błędnie uważa się, że wyraz ten został utworzony z połączenia emotion i icon, choć pochodzi nie od icon, lecz console, w skrócie con. Konsola (klawiatura + ekran) jest nośnikiem owych emocji przekazywanych w tekście. Słowo konsola jest silnie zakorzenione w tradycji systemu operacyjnego Unix, pod kontrolą którego pracujące komputery umożliwiały użytkownikom dostęp do internetowych grup dyskusyjnych (Usenet), gdzie właśnie narodził się zwyczaj stosowania emotikonów.