growy
moje pytanie dotyczy przymiotnika growy. Współcześnie dyskurs związany z grami wideo bardzo intensywnie się rozwija, a wspomniane słowo wciąż jest często uznawane za niepoprawne. Prowadzi to do prób zastępowania go np. przez gamingowy (abstrahując już od akademickiego ludyczny). Proszę o radę – czy możemy już oficjalnie afirmować to growe słówko?
Z pozdrowieniami
Krzysztof
2.12.2015
2.12.2015
Szanowni Państwo, moje pytanie dotyczy przymiotnika growy. Współcześnie dyskurs związany z grami wideo bardzo intensywnie się rozwija, a wspomniane słowo wciąż jest często uznawane za niepoprawne. Prowadzi to do prób zastępowania go np. przez gamingowy (abstrahując już od akademickiego ludyczny). Proszę o radę – czy możemy już oficjalnie afirmować to growe słówko?
Z pozdrowieniami
Krzysztof
Szanowny Panie,
w pierwszej chwili chciałam napisać, że jeśli miałabym wybierać między gamingowy a growy, to wybrałabym mniejsze zło, czyli growy (ludyczny w ogóle nie wchodzi w – nomen omen – grę, ponieważ ma o wiele szersze znaczenie niż ‘związany z grą komputerową’ – znaczy: ‘związany z zabawą’).
Po przemyśleniu jednak sprawy, zapomniawszy na chwilę o opiniach moich kolegów po fachu, którzy na ogół krytykowali przymiotniki typu modowy, urodowy, podtrzymuję swój sąd wyrażony w poprzednim zdaniu, jednak usuwam z niego element „wybrałabym mniejsze zło”. Inaczej mówiąc – uważam, że nie ma nic złego w przymiotniku growy, szczególnie jeśli ma on bardzo dokładne odniesienie, tzn. gdy dotyczy gier komputerowych. Jest utworzony poprawnie (przyrostek -owy to najbardziej rozpowszechnione „narzędzie” do tworzenia przymiotników) i jest też potrzebny. Skoro trzeba wyrazić treść ‘związany z grami komputerowymi’, to czemu nie skorzystać z możliwości słowotwórczych, jakie daje nam polszczyzna, i nie sięgnąć do rodzimej, dobrze zakorzenionej podstawy gra oraz do typowego dla przymiotników sufiksu -owy? Sądzę, że brak akceptacji przymiotnika growy wynika w dużej mierze z przyzwyczajeń – nie wszyscy go lubią, bo jest stosunkowo nowy.
Zapewne w wielu kontekstach można posługiwać się nie przymiotnikiem, lecz rzeczownikiem gra w dopełniaczu lub wyrażeniem przyimkowym – wolałabym rynek gier niż rynek growy. Na pewno nie powiedziałabym salon growy, lecz salon gier (bo to wyrażenie jest już utrwalone w języku), skłaniałabym się ku komputerowi (programowi) do gier niż ku komputerowi (programowi) growemu. Jednak jeśli mielibyśmy oddać ogólną treść ‘związany z grami, dotyczący gier’, to lepszy będzie growy (przemysł growy).
Gdybyśmy mieli potępiać przymiotnik growy, to dalibyśmy przyzwolenie na gamingowy, który w polszczyźnie nie ma w ogóle odniesienia, bo powszechnie używaną nazwą gry komputerowej jest właśnie gra, a nie gaming. Jak zresztą można sądzić, gaming to raczej nazwa zjawiska grania w gry komputerowe, a nie samej gry (to znaczenie oddaje game).
w pierwszej chwili chciałam napisać, że jeśli miałabym wybierać między gamingowy a growy, to wybrałabym mniejsze zło, czyli growy (ludyczny w ogóle nie wchodzi w – nomen omen – grę, ponieważ ma o wiele szersze znaczenie niż ‘związany z grą komputerową’ – znaczy: ‘związany z zabawą’).
Po przemyśleniu jednak sprawy, zapomniawszy na chwilę o opiniach moich kolegów po fachu, którzy na ogół krytykowali przymiotniki typu modowy, urodowy, podtrzymuję swój sąd wyrażony w poprzednim zdaniu, jednak usuwam z niego element „wybrałabym mniejsze zło”. Inaczej mówiąc – uważam, że nie ma nic złego w przymiotniku growy, szczególnie jeśli ma on bardzo dokładne odniesienie, tzn. gdy dotyczy gier komputerowych. Jest utworzony poprawnie (przyrostek -owy to najbardziej rozpowszechnione „narzędzie” do tworzenia przymiotników) i jest też potrzebny. Skoro trzeba wyrazić treść ‘związany z grami komputerowymi’, to czemu nie skorzystać z możliwości słowotwórczych, jakie daje nam polszczyzna, i nie sięgnąć do rodzimej, dobrze zakorzenionej podstawy gra oraz do typowego dla przymiotników sufiksu -owy? Sądzę, że brak akceptacji przymiotnika growy wynika w dużej mierze z przyzwyczajeń – nie wszyscy go lubią, bo jest stosunkowo nowy.
Zapewne w wielu kontekstach można posługiwać się nie przymiotnikiem, lecz rzeczownikiem gra w dopełniaczu lub wyrażeniem przyimkowym – wolałabym rynek gier niż rynek growy. Na pewno nie powiedziałabym salon growy, lecz salon gier (bo to wyrażenie jest już utrwalone w języku), skłaniałabym się ku komputerowi (programowi) do gier niż ku komputerowi (programowi) growemu. Jednak jeśli mielibyśmy oddać ogólną treść ‘związany z grami, dotyczący gier’, to lepszy będzie growy (przemysł growy).
Gdybyśmy mieli potępiać przymiotnik growy, to dalibyśmy przyzwolenie na gamingowy, który w polszczyźnie nie ma w ogóle odniesienia, bo powszechnie używaną nazwą gry komputerowej jest właśnie gra, a nie gaming. Jak zresztą można sądzić, gaming to raczej nazwa zjawiska grania w gry komputerowe, a nie samej gry (to znaczenie oddaje game).
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski