joga

joga
24.07.2002
24.07.2002
Istnieją odmiany jogi: kundalini, astanga, i inne. Jak można poszczególne nazwy łączyć ze słowem joga? Czy poprawna jest nazwa bhakti-joga? Czy należy używać tu kursywy? Jak zapisać tę nazwę w połączeniu ze słowem pseudo?
Z góry dziękuję za poradę.
Nie wiem, jaki jest zwyczaj środowiska, a z nim zawsze należy się liczyć. Ogólne reguły pisowni nie zachęcają do użycia łącznika, zasadniczo bowiem rezerwują go dla konstrukcji o członach współrzędnych. Są jednak precedensowe odstępstwa, np. sex-shop, w tej pisowni obecny w słownikach, to przecież rodzaj sklepu, a nie coś, co jest w połowie seksem, a w połowie sklepem.
Alternatywą mogłaby być pisownia rozłączna: bhakti joga itp., ale taki sposób zestawiania wyrazów, z nieodmienną przydawką na pierwszym miejscu, jest obcy polszczyźnie. Piszemy np. antylopa gnu, a nie gnu antylopa. I tu są wyjątki, ale wśród wyrazów nie przyswojonych polszczyźnie, por. angielskie business woman i spolszczone bizneswoman. Może użytkownicy wymienionych przez Pana nazw zgodziliby się na wersję joga bhakti, najbardziej zgodną z duchem polszczyzny?
Reasumując, właściwe wydają się formy bhakti-joga i joga bhakti. Nie ma potrzeby zapisywać ich kursywą (kursywa oznaczałaby, że wymienione formy są przytoczone w formie obcojęzycznej, zgodnie z obcą ortografią).
Jeśli chodzi o pseudo-, to cząstkę tę z zasady pisze się łącznie z następnym słowem, np. pseudoklasyk, chyba że następne słowo pisane jest wielką literą, np. pseudo-Polak. Zgodnie z tym napisać wypada pseudobhakti-joga albo joga pseudobhakti.
Mirosław Bańko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego