mówiąc żywą łaciną…

mówiąc żywą łaciną…
25.11.2002
25.11.2002
Proszę o podanie poprawnej wymowy połączenia literowego ti w wyrazach i zwrotach zapożyczonych z łaciny i nie spolszczonych. Nie znam języka łacińskiego, a napotykając się na takie wyrażenia jak invocatio Dei, nie wiem, czy należy je wymawiać, tak jak są pisane [inwokatjo], czy też tak, jak niektórzy dziennikarze, sugerując się wymową pochodnego wyrazu spolszczonego [inwokacjo], tak jak np. inwokacja.
Z góry dziękuję.
Tradycyjna wymowa, która jest dla nas naturalna, to – w większości wyrazów zawierających ti (także w słowie invocatio) – cj. Stąd zresztą forma spolszczeń. Dziś, może pod wpływem innych języków, niektórzy, „literując”, wymawiają we wszystkich wyrazach z tymi połączeniami tj (ti). W istocie są wyrazy, gdzie ti czyta się ti – to wyrazy wzięte przez Rzymian z greki, a także te, w których ti następuje po t, s, x (stąd np. hostia, nie hoscja).
Szkoda, że nie ma dziś mówiących żywą łaciną Rzymian, którzy by zawsze to rozsądzali.
Pozdrawiam
Jerzy Bralczyk, prof., Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego