nagie zdjęcia

nagie zdjęcia
12.04.2014
12.04.2014
Trafiłem na artykuł, w którym autor opisuje, jak to „serwisant telefonów kopiował nagie zdjęcia klientek”. Sformułowanie nagie zdjęcia pojawia się w nim kilkakrotnie. W komentarzach jeden z internautów oburzył się: „Nagich zdjęć klientki? Czy może zdjęć nagiej klientki? Jak zdjęcie może być nagie?”. No właśnie, czy miał rację? Czy zdjęcia lub fotki mogą być nagie, gołe, rozebrane?
Nagie zdjęcia i nagie fotki są dość powszechne (mówię o słowach, nie o desygnatach, choć w tym wypadku to akurat wszystko jedno). Dzisiejszy Fakt na swojej stronie internetowej pisze o „nagim zdjęciu Wiktora Janukowycza”, które wyciekło do sieci. I nie chodzi tu wcale o tzw. nagą prawdę o dyktatorze. Tyle uzus.
Jeśli brać pod uwagę względy czysto logiczne, to nagie zdjęcia nie są oczywiście pozbawione ubrania. Ale jeśli mówimy o ociekającym krwią horrorze jakiegoś modnego autora, to też nie mamy na myśli egzemplarzy książki, z których ścieka krew. Polisemia typu: utwór – jego zawartość jest rozpowszechniona, więc jeśli zdjęcie przedstawia nagą osobę, to jest to nagie zdjęcie. A ponieważ nie wszystkie przykłady polisemii motywowanej metonimią są seryjne, więc nie należy od razu oczekiwać, że zdjęcia będą także ubrane (w garnitur, mundur albo sutannę).
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego