pedał

pedał
8.09.2012
8.09.2012
W wielu środowiskach słowo pedał jako określenie homoseksualisty utraciło obraźliwy czy ironiczny wydźwięk; podobnie, jak neutralny stał się chociażby niemiecki Schwul. Mnie jednak zastanawia niemęskoosobowy rodzaj tego rzeczownika. Czy to, że pedały zawsze wymagały (zamiast wymagali) formy niemęskoosobowej, znacznie utrudnia pełną neutralizację tego słowa? Czy może istnieją przykłady rzeczowników niemęskoosobowych, które określają mężczyzn i nie są przy tym nacechowane pejoratywnie?
Słowo pedał w tym znaczeniu pochodzi od pederasta i jest niemal powszechnie uważane za obraźliwe. Zgodnie z grecką etymologią pederasta to miłośnik chłopców. Późniejsza zmiana znaczenia tego wyrazu, która uczyniła z niego synonim homoseksualisty, wynikła z uproszczonego rozumienia stosunków panujących w starożytnej Grecji. W skrócie można powiedzieć, że to czasy nowożytne uczyniły z greckiej paiderastia relację jednoznacznie erotyczną, w dodatku występną.
To, że rzeczownik o odniesieniu osobowym wymaga w kontekście formy niemęskoosobowej, wzmacnia oczywiście jego pejoratywny charakter. Podobnych przykładów jest więcej, choćby chamy, fajtłapy, obdartusy, ofermy. Wśród rzeczowników referencyjnie osobowych, a wymagających formy nieosobowej trafiają się jednak też wyrazy o nacechowaniu neutralnym, a nawet pozytywnym – najbardziej znany przykład to zuchy.
W świetle niektórych propozycji opisu gramatyki polskiej to, co napisałem wyżej, może być uznane za nieprecyzyjne. Konstrukcje typu „Te chamy mnie obraziły” są traktowane nie jako nieosobowe, lecz jako osobowe deprecjatywne (przy czym podział rzeczowników osobowych na deprecjatywne i niedeprecjatywne jest przedmiotem wciąż żywych dyskusji, ponieważ jego status jest niejasny). Dla wątpliwości, którą Pan podniósł, nie ma to jednak praktycznego znaczenia.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego