podwodnicy i podwodniacy

podwodnicy i podwodniacy
5.05.2006
5.05.2006
Marynarze z okrętów podwodnych mówią o sobie podwodnicy. Za nazwanie ich podwodniakami czeka bura. Czy to językowo poprawnie? Znalazłem słowo podwodniak – potocznie okręt. Nie udało mi się znaleźć: podwodnik (nie licząc literatury fachowej, książek wspomnieniowych byłych podwodników czy tym podobnych). Czy istnieje tego niepodważalne uzasadnienie, czy też mamy do czynienia ze swoistą nadinterpretacją podwodników, którzy nie chcą być nazywani podwodniakami.
Z poważaniem,
PODWODNIK, G. CHOMICZ.
Ze słowotwórczego punktu widzenia obie nazwy – podwodnik i podwodniak – są poprawne, ale druga znajdują silniejsze oparcie w przykładach analogicznych, por. zwłaszcza wodniak, motorowodniak i pancerniak (rzeczowniki te oznaczają ludzi, podczas gdy np. pancernik i krążownik to nazwy statków). Pewnie dlatego w różnych tekstach łatwiej było Panu natrafić na podwodniaków niż podwodników.
W Korpusie Języka Polskiego PWN podwodników w ogóle nie ma, a podwodniacy, owszem, pojawiają się, np. „Życie podwodniaków nie wygląda tak jak w powieściach Juliusza Verne'a” (CKM), „Z podwodniaków wywodzi się komandor Józef Wójcicki, prozaik, przede wszystkim autor powieści historycznej z przełomu XIV i XV wieku o Związku Jaszczurczym „Jaszczurkowcy” (1972)” (Piotr Kuncewicz, Agonia i nadzieja), „Niedawno Prezydent Putin został honorowym podwodniakiem” (wywiad z min. Bronisławem Komorowskim, Polskie Radio). Z tych przykładów szczególnie ciekawy wydaje się ostatni, nasuwa się bowiem pytanie, czy to zwierzchnik sił zbrojnych w oficjalnej wypowiedzi użył formy, za którą – jak Pan podaje – należy się bura. Niestety – albo na szczęście – to nie on, ale prowadząca audycję red. Monika Olejnik.
Z Pana wypowiedzi i z kwerendy, którą obaj wykonaliśmy niezależnie, wynika, że podwodnicy to forma środowiskowa, a przeciętny szczur lądowy mówi podwodniacy. Nie umiem powiedzieć, dlaczego marynarze okrętów podwodnych wolą nazywać się sami inaczej niż są przez innych nazywani. Być może przejawia się w tym przykładzie integrująca funkcja języka: różne środowiska używają własnych nazw dla ogólnie znaych przedmiotów i zjawisk, m.in. po to, aby w ten sposób podkreślić swoją odrębność.
Mirosław Bańko, PWN
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego