poszlim i zrobilim

poszlim i zrobilim
15.05.2007
15.05.2007
Proszę o kilka słów na temat form wzięlim, zrobilim, szlim. Jaki jest ich status w polszczyźnie – gwarowe? archaiczne? poprawne czy nie? Czy można je tworzyć dla każdego czasownika? Czy istnieją analogiczne formy dla innych osób niż pierwsza liczby mnogiej?
Formy pierwszej osoby liczby mnogiej czasu przeszłego na -m występują w gwarach części Wielkopolski, Pałuk, Kujaw i Mazowsza. Zasięg -m w czasie teraźniejszym i przyszłym jest szerszy.
W języku ogólnym formy te występują w tekstach stylizowanych na gwarę:
Do wsi Zagubin, na Kujawy Białe,
[…]
U Potęgowej zatem zagościlim;
Kwaterę tam czasowo ustalilim;
W polu robilim, z boru drwa nosilim;
Jak stara matka i dwóch synów żylim.
(Edward Stachura)

albo w tekstach poetyckich i dawnych, również niekiedy zdradzających podłoże dialektalne:
Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami […]

O takich tekstach nie można po prostu powiedzieć, że są niepoprawne, bo współczesna norma fleksyjna mówi, że powinno być -my. Obecność -m w tak znanych tekstach jak hymn państwowy sprawia, że dla wszystkich jest ona czytelna i zrozumiała, ale nie staje się ona przez to równoprawnym współczesnym wariantem.
Zdaje się, że końcówki -m nie da się dołączyć w czasie teraźniejszym przynajmniej do niektórych czasowników, mających w pierwszej osobie liczby pojedynczej -m, jak dać, znać.
Podobny status do -m mają:
1) końcówka pierwszej osoby liczby mnogiej -wa, pochodząca z liczby podwójnej, obecnie gwarowa, obecna np. w patriotycznym Krakowiaku Kościuszki:
Bartoszu, Bartoszu!
Oj, nie traćwa nadziei,
Oj, nie traćwa nadziei,
Bóg pobłogosławi,
Ojczyznę nam zbawi.

2) końcówka drugiej osoby liczby mnogiej -ta, również pochodząca z liczby podwójnej: robita, robiliśta i popularne, a przez niektórych demonizowane róbta, co chceta, które było obecne w tytule audycji telewizyjnej J. Owsiaka.
Chyba wyłącznie gwarowe są końcówki pierwszej osoby liczby mnogiej -ma (kupiliśma) i -me (podhalańskie „Podźme, chłopc-i, podźme zbijać,/ Bo niy mome za co pijać”), a na Warmii 'jesteśmy' to sówam (są- + -wa- + -m), czyli, jak się zwykło mawiać pod wpływem reklamy, dwa w jednym.
Artur Czesak, IJP PAN, Kraków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego