programy unijne i państwowe a ich tytuły i nazwy

programy unijne i państwowe a ich tytuły i nazwy
23.07.2010
23.07.2010
Upowszechnił się zwyczaj, by w tytułach unijnych i państwowych programów wszystkie wyrazy samodzielne znaczeniowo pisać wielką literą (przeniesienie angielskich reguł). Wśród instytucji, które nadają mu urzędową powagę, jest i PAN – Narodowy Program Foresight[u] zapisuje tak prezes PAN, kierownik naukowy projektu (www.rp.pl/artykul/243425.html, wielkimi literami też raporty i obszary badawcze). Czy należy się liczyć z tym uzusem traktującym programy jak instytucje, w dodatku promowanym przez autorytety?
Sądzę, że problem wynika z nie zawsze jasnego statusu tych wyrażeń. Chodzi o to, że mogą one być tytułami tekstów lub nazwami własnymi jakichś przedsięwzięć (programów, projektów itd.). W pierwszym wypadku tylko pierwszy wyraz powinien być pisany wielką literą, w drugim wielkimi literami zapisujemy wszystkie wyrazy. Problem w tym, że na ogół nazwa programu jest zarazem tytułem dokumentu, w którym została opisana.
W przypadku programów, unijnych i państwowych zwyczaj pisania od wielkich liter jest bardzo mocno mocno utrwalony, piszmy więc np. Narodowy Program Zdrowia, Narodowa Strategia Spójności.
Jan Grzenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego