punkt procentowy
Uważam, że wprowadzanie punktu procentowego nie tylko nie systematyzuje pojęć, ale wprowadza pewnego rodzaju chaos pojęciowy.
26.05.2003
26.05.2003
Nie zgadzam sie z argumentacją p. Adama Zaparcińskiego z PWN, który w odpowiedzi na pytanie o punkt procentowy broni jego poprawności. Przedstawiona argumentacja stara się obronić i usankcjonować swego rodzaju, niechlujstwo językowe. Oprocentowanie zmienia się np. z 5% do 7% i choć potocznie mówi się, że zmieniło się o 2%, to każdy inteligentny człowiek rozumie to poprawnie jako z… do…, a nie dosłownie o…. Kto nie rozumie pojęcia procent, temu i psedouczony punkt procentowy nic nie pomoże. Sapienti sat.Uważam, że wprowadzanie punktu procentowego nie tylko nie systematyzuje pojęć, ale wprowadza pewnego rodzaju chaos pojęciowy.
Sam kiedyś myślałem podobnie do Pana, ale zmieniłem zdanie. Procent i punkt procentowy mają dziś różne znaczenia, co powinno sprzyjać skutecznej komunikacji. Oczywiście procent nadal występuje – zwłaszcza w potocznych wypowiedziach – w znaczniu punktu procentowego.
Mirosław Bańko