Imiona skracamy, stosując się do tych samych zasad, które rządzą skracaniem wyrazów pospolitych i innych nazw własnych. Szczegółowe zasady są dość skomplikowane, toteż zalecam lekturę Nowego słownika ortograficznego PWN (reguły od [205] do [230]).
Skrótem imienia jest w związku z tym jego pierwsza litera, nawet gdy na początku wyrazu znajduje się dwuznak (rz, sz, cz); jedynym dwuznakiem, który zachowujemy w skrótach jest ch (np. ChRL). W związku z tym imię Stanisław najlepiej skrócić do S. Spotkałem się wprawdzie z poglądem, że dla tego imienia robimy wyjątek, stosując skrót St., jednak nie wydaje mi się to ani potrzebne, ani uzasadnione. Nie jest bowiem jasne, dlaczego tylko to jedno imię miałoby mieć inny skrót niż pozostałe. Skrót St. nie jest przecież jednoznaczny, gdyż istnieje kilka imion mających takie litery na początku.
Jeśli jednak jakiś Stanisław stosuje dwuliterowy skrót swego imienia, powinniśmy jego zwyczaj uszanować, ponieważ właściciel imienia ma do niego pewne szczególne prawa, a skrót St. nie jest sprzeczny ze wspomnianymi zasadami skracania wyrazów.