środki specjalne

środki specjalne
4.12.2001
4.12.2001
Dzień dobry, Panie Profesorze,
od dawna borykam się z problemem: określenie środki specjalne jako forma organizacyjna kreślona w ustawie o finansach publicznych (poprzez którą gromadzone są i wydawane pieniądze). Czy mówi się: „Wydaję pieniądze ze środka specjalnego”, czy też „… ze środków specjalnych"? Publikacje, nawet rozporządzenia, wyroki sądowe, stosują liczbę pojedynczą – czy aby prawidłowo?

Dziękuję za odpowiedź,
z poważaniem Jolanta Skuczyńska
Szanowna Pani Jolanto,
lub może:
Miła Pani Jolu (do wyboru),
Przyznam, że uważam „środki specjalne” nie tyle za „formę organizacyjną”, ile za zasoby, głównie pieniężne, przeznaczone na specjalne, często mało jeszcze określone, cele. Nie sądzę też, by te środki miały naturalną liczbę pojedynczą. Myślę, że jest z nimi jak z warunkami (w jednym ze znaczeń): można żyć w trudnych warunkach (choć oczywiscie lepiej nie), lecz nie w trudnym warunku.
„Środki specjalne” są dla mnie czymś, z czego można (czy należy) korzystać w szczególnych sytuacjach, są swojego rodzaju odpowiednikiem „funduszu specjalnego” (tym razem w liczbie pojedynczej). Nie uznałbym za naturalne mówienia o wydawaniu pieniędzy ze środka specjalnego. Lepsze jest oczywiście wydawanie pieniędzy ze środków specjalnych, a jeszcze lepsze finansowanie czegoś ze środków specjalnych lub wydawanie (na coś) środków specjalnych. A w ogóle wyrażenie środek specjalny brzmi dla mnie śmiesznie.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Bralczyk
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego