świeccy chrześcijanie
pracuję nad tłumaczeniem z języka norweskiego. Jakim polskim wyrażeniem oddać światopogląd (a raczej jego przedstawicieli), dominujący w norweskim społeczeństwie, wyrażający się – upraszczam – poszanowaniem wartości religijnych, ale bez wiary w Boga? Tłumacz proponuje określenia: laiccy chrześcijanie (co uważam za pojęcia wykluczające się) lub humanoetycy. Co Państwo sądzą o tych propozycjach? A może jest lepsze rozwiązanie? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Anna
29.03.2010
29.03.2010
Szanowni Państwo,pracuję nad tłumaczeniem z języka norweskiego. Jakim polskim wyrażeniem oddać światopogląd (a raczej jego przedstawicieli), dominujący w norweskim społeczeństwie, wyrażający się – upraszczam – poszanowaniem wartości religijnych, ale bez wiary w Boga? Tłumacz proponuje określenia: laiccy chrześcijanie (co uważam za pojęcia wykluczające się) lub humanoetycy. Co Państwo sądzą o tych propozycjach? A może jest lepsze rozwiązanie? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Anna
Problem, o którym mowa w pytaniu, związany jest nie tylko ze znaczeniem, ale i odniesieniem norweskiego słowa lekmannskristne. Nazwa doktryny, której zwolennikami są lekmannskristne, to lekmannskristendom, co jest złożeniem od wyrażeń lekmann ‘świecki (człowiek)’ i kristendom ‘chrześcijaństwo’. Dosłownie zatem tę formację należy rozumieć jako ‘świeckie chrześcijaństwo’ czy ‘chrześcijaństwo świeckich’.
Od czasów reformacji Norwegia jest krajem protestanckim o proweniencji luterańskiej. Na przełomie XVII i XVIII w. w protestantyzmie rozpoczął się ruch odnowy religijnej, zwany pietyzmem. Stanowił on reakcję na skostnienie teologii i pobożności ewangelickiej, jakie obserwowano w ortodoksji luterańskiej. Pod koniec XVIII w. Hans Nielsen Hauge, norweski cieśla wychowany w duchu pietyzmu, doznał objawienia, po którym rozpoczął podróże kaznodziejskie po Norwegii i Danii; w swoich kazaniach wzywał m.in. świeckich do aktywności religijnej. Wywołany przez niego ruch, zwany haugianizmem, mimo zaprzestania działalności kaznodziejskiej przez jego twórcę, rozszerzał się. W XIX wieku, gdy inspirowani przez Haugego świeccy kaznodzieje bez święceń i przygotowania kapłańskiego zaczęli nauczać na podstawie Biblii, nie posiadając zezwolenia oficjalnych kół religijnych, Norwegię ogarnęło odrodzenie religijne. Od tego mniej więcej okresu Kościół Norweski, w odróżnieniu od Kościołów Danii i Szwecji, zaczął być kojarzony z pietyzmem i silnym ruchem świeckim, owym chrześcijaństwem świeckich. Luteranizm norweski miał także i inne oblicza, które również w mniejszym bądź większym stopniu były związane z aktywizacją świeckich. Ich przedstawicielami byli grundtvigianie (od nazwiska Frederika Severina Grundtviga) oraz johnsonowcy (od Gisle Johnsona).
Proponuję, aby w tłumaczeniu posłużyć się bądź terminem świeccy chrześcijanie, zaopatrzonym, jeżeli to możliwe, w odpowiedni komentarz, bądź haugianici, co być może okaże się uproszczeniem, ale naprowadzi dociekliwego czytelnika na właściwe tory.
Od czasów reformacji Norwegia jest krajem protestanckim o proweniencji luterańskiej. Na przełomie XVII i XVIII w. w protestantyzmie rozpoczął się ruch odnowy religijnej, zwany pietyzmem. Stanowił on reakcję na skostnienie teologii i pobożności ewangelickiej, jakie obserwowano w ortodoksji luterańskiej. Pod koniec XVIII w. Hans Nielsen Hauge, norweski cieśla wychowany w duchu pietyzmu, doznał objawienia, po którym rozpoczął podróże kaznodziejskie po Norwegii i Danii; w swoich kazaniach wzywał m.in. świeckich do aktywności religijnej. Wywołany przez niego ruch, zwany haugianizmem, mimo zaprzestania działalności kaznodziejskiej przez jego twórcę, rozszerzał się. W XIX wieku, gdy inspirowani przez Haugego świeccy kaznodzieje bez święceń i przygotowania kapłańskiego zaczęli nauczać na podstawie Biblii, nie posiadając zezwolenia oficjalnych kół religijnych, Norwegię ogarnęło odrodzenie religijne. Od tego mniej więcej okresu Kościół Norweski, w odróżnieniu od Kościołów Danii i Szwecji, zaczął być kojarzony z pietyzmem i silnym ruchem świeckim, owym chrześcijaństwem świeckich. Luteranizm norweski miał także i inne oblicza, które również w mniejszym bądź większym stopniu były związane z aktywizacją świeckich. Ich przedstawicielami byli grundtvigianie (od nazwiska Frederika Severina Grundtviga) oraz johnsonowcy (od Gisle Johnsona).
Proponuję, aby w tłumaczeniu posłużyć się bądź terminem świeccy chrześcijanie, zaopatrzonym, jeżeli to możliwe, w odpowiedni komentarz, bądź haugianici, co być może okaże się uproszczeniem, ale naprowadzi dociekliwego czytelnika na właściwe tory.
Piotr Sobotka, Uniwersytet Mikołaja Kopernika