szejść, jejść
czytając teksty gwarowe z różnych regionów Polski, zauważyłem, że bardzo często w gwarach śląskich, a także, choć znacznie rzadziej, w tekstach wielkopolskich przed spółgłoską [ś] pojawia się dodatkowa głoska [j] np. szejść, jejść. Czy w dawniejszych czasach w Wielkopolsce środkowej (np. w okolicach Poznania) wymowa taka była równie powszechna i częsta jak na Śląsku?
Z poważaniem,
Filip Cerkaski
23.09.2008
23.09.2008
Szanowni Państwo,czytając teksty gwarowe z różnych regionów Polski, zauważyłem, że bardzo często w gwarach śląskich, a także, choć znacznie rzadziej, w tekstach wielkopolskich przed spółgłoską [ś] pojawia się dodatkowa głoska [j] np. szejść, jejść. Czy w dawniejszych czasach w Wielkopolsce środkowej (np. w okolicach Poznania) wymowa taka była równie powszechna i częsta jak na Śląsku?
Z poważaniem,
Filip Cerkaski
Wskazane w pytanie formy typu szejść, jejść ilustrują dosyć rozpowszechnione w gwarach zjawisko polegające na „wyodrębnieniu” miękkości głosek; różni się ono zasadniczo od znanego mówiącym językiem polskim zjawiska zmiękczania spółgłosek przez samogłoski przednie typu bić, mieć (gdzie [b] i [m] są miękkie). Tu owa miękkość pojawia się przed spółgłoskami (miękkimi).
Zjawisko to jest – a lepiej należy powiedzieć: było – właściwe praktycznie także całej Wielkopolsce. To, że Pan może nie słyszeć tej wymowy w okolicach Poznania, ma swoją przyczynę w stopniowym rugowaniu zjawisk gwarowych z codziennej mowy mieszkańców tego rejonu (chodzi nie tylko o mieszkańców wsi). Odpowiadając więc na pytanie o „dawniejsze czasy”, należy potwierdzić żywotnośc tego zjawiska w polszczyźnie Wielkopolski; dzisiaj jeszce można je spotkać w wypowiedziach mieszkańców północnych rejonów Wielkopolski. Być może są to już inne formy – np. zajś 'zaś' – ale występują, tylko rzadziej.
Przy okazji jeszcze jedna kwestia: niektóre zjawiska mogą występować na znacznych obszarach; równa jednak może być ich intensywność na poszczególnych terenach; niekiedy też swoją żywotność mogą ograniczać do nnych wyrazów. To, że wymowa typu szejś, zajś częściej spotykana jest na Śląsku, wynika z tego, że tzw. żywotnośc terenowa tego zjawiska była większa właśnie tu – przez to dłużej się tu zachowuje. W Wielkopolsce też zjawisko to występuje, tylko o wiele rzadziej (dlatego też trudniejsze jest do zauważenia).
Zjawisko to jest – a lepiej należy powiedzieć: było – właściwe praktycznie także całej Wielkopolsce. To, że Pan może nie słyszeć tej wymowy w okolicach Poznania, ma swoją przyczynę w stopniowym rugowaniu zjawisk gwarowych z codziennej mowy mieszkańców tego rejonu (chodzi nie tylko o mieszkańców wsi). Odpowiadając więc na pytanie o „dawniejsze czasy”, należy potwierdzić żywotnośc tego zjawiska w polszczyźnie Wielkopolski; dzisiaj jeszce można je spotkać w wypowiedziach mieszkańców północnych rejonów Wielkopolski. Być może są to już inne formy – np. zajś 'zaś' – ale występują, tylko rzadziej.
Przy okazji jeszcze jedna kwestia: niektóre zjawiska mogą występować na znacznych obszarach; równa jednak może być ich intensywność na poszczególnych terenach; niekiedy też swoją żywotność mogą ograniczać do nnych wyrazów. To, że wymowa typu szejś, zajś częściej spotykana jest na Śląsku, wynika z tego, że tzw. żywotnośc terenowa tego zjawiska była większa właśnie tu – przez to dłużej się tu zachowuje. W Wielkopolsce też zjawisko to występuje, tylko o wiele rzadziej (dlatego też trudniejsze jest do zauważenia).
Jerzy Sierociuk, prof., Uniwersytet Adama Mickiewicza