tajemniczy faśnik
chciałabym zapytać o znaczenie słowa faśnik. Spotkałam się z takim słowem w książce Edmunda Niziurskiego Księga urwisów, nigdzie jednak nie ma wytłumaczonego jego znaczenia. Jest to coś, z czym została jedna z postaci po śmierci ojca.
Pozdrawiam,
Maria Zagnińska.
4.12.2013
4.12.2013
Dzień dobry, chciałabym zapytać o znaczenie słowa faśnik. Spotkałam się z takim słowem w książce Edmunda Niziurskiego Księga urwisów, nigdzie jednak nie ma wytłumaczonego jego znaczenia. Jest to coś, z czym została jedna z postaci po śmierci ojca.
Pozdrawiam,
Maria Zagnińska.
Niestety, nie udało mi się znaleźć słowa faśnik (ani w tej, ani w innych hipotetycznych postaciach) w dostępnych mi źródłach gwarowych. Nie ma go poświadczonego w kartotece Słownika gwar polskich, nie notuje go Słownik gwar śląskich B. Wyderki, wydawany od kilkunastu lat, bardzo obszerny i – jak się wydaje – pełny, nie znalazł się też faśnik w mniejszych słownikach gwar śląskich, np. Mały słownik gwary Górnego Śląska B. Cząstki-Szymon, J. Ludwiga, H. Synowiec (Katowice 2000) czy Słownik gwary śląskiej A. Czajkowskiego, A. Klukowskiego (Katowice 1996). Być może to neologizm utworzony przez Niziurskiego. A może też tak zapamiętany, ale inaczej brzmiący w rzeczywistości, wyraz z czasów, kiedy Niziurski mieszkał w Katowicach, albo wyraz pochodzący z języka familijnego środowiska, z którym w Katowicach był związany.
Barbara Grabka, IJP PAN
-
4.12.2013Za drugim rozwiązaniem przemawia fakt, że Ilustrowany górniczy słownik encyklopedyczny Stanisława Gismana z 1955 r. – do którego dotarłam już po opublikowaniu poprzedniej odpowiedzi – ma hasło faszlik, z kwalifikatorami: górnictwo rudne, wyraz dawny i definicją: \'lżejszy młot górniczy przystosowany do pracowania nim jedną ręką (odpowiadający perlikowi), a służący do bicia w dłuto przy wierceniu otworów strzałowych\'. Perlik zaś to w tym słowniku: \'młotek górniczy obustronnie o gładkich obuchach i łukowatym kształcie; perlik i żelazko skrzyżowane tworzą godło górnicze\'. Być może gwarkowi z powieści Niziurskiego został właśnie tylko „bele jaki\'\' górniczy młotek, a autor zasłyszane kiedyś słowo faszlik, które mogło być wymawiane jako faślik, zapamiętał właśnie nieco inaczej.Barbara Grabka, Instytut Języka Polskiego PAN