wielkie litery w tekstach prawnych

wielkie litery w tekstach prawnych
3.02.2010
3.02.2010
Akcje Objęte Ofertą? Zarządzających Emisją? Wiadomo, że teksty prawne rządzą się swoimi prawami, a w celu sprecyzowania pewnych pojęć czy wyodrębnienia ich z tekstu (początek i koniec definicji) taki zapis byłby uzasadniony. Proszę o wyjaśnienia w tej kwestii. Oto przykład: „Spółka akcyjna («Spółka») zamierza wyemitować łączną liczbę akcji («Akcje Objęte Ofertą»), które zostaną objęte przez subskrybentów pozyskanych przez Zarządzających Emisją”.
W pisowni polskiej, zwłaszcza urzędowej i sformalizowanej, widzę bardzo wyraźną skłonność do nadużywania wielkich liter. Czytałem kiedyś regulamin pewnej telewizji cyfrowej, w którym gdzieniegdzie więcej było wyrazów pisanych wielką literą niż małą. Otóż powiedzmy jasno: jest to nieporozumienie wynikające z niezrozumienia funkcji wielkich liter, które są rodzajem wyróżnienia wyrazów. Wyróżnienia – jeśli mają skutecznie pełnić właściwą funkcję – powinny być używane oszczędnie. Użyte w nadmiarze tylko dezorientują.
W związku z tym proponuję pisać małymi literami, więc odważnie: akcje objęte ofertą, zarządzający emisją. Jestem pewien, że w poprawnie napisanym tekście będzie zawsze wiadomo o kogo lub o co chodzi. Ponadto sugeruję używanie również innych wyróżnień, np. cudzysłowów, kursywy, pogrubienia.
Jan Grzenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego