wielko- czy wielonakładowy?

wielko- czy wielonakładowy?
6.01.2011
6.01.2011
W Wielkim słowniku ortograficznym PWN pod red. E. Polańskiego są wyrazy wielkonakładowy, wielonakładowy i wielonakładówka (nie ma natomiast wielkonakładówki). Przymiotnik z cząstką wielko- jest zrozumiały i potwierdzony w Uniwersalnym słowniku języka polskiego pod red. S. Dubisza (PWN). Co oznaczają pozostałe dwa wyrazy, te z cząstką wielo-? Gazeta o wielkim nakładzie to będzie wielo- czy raczej wielkonakładówka?
Publikacja wielkonakładowa ma wielkie (tzn. wysokie) nakłady. Gotów byłbym sądzić, że książka wielonakładowa to taka, która miała wiele nakładów (niekoniecznie wysokich), ale cytaty z Narodowego Korpusu Języka Polskiego tego nie potwierdzają. Wielonakładowy – wbrew swojej budowie – jest tam synonimem wielkonakładowego.
Wielonakładówki ani wielkonakładówki nie znalazłem w słownikach definicyjnych ani w korpusie, więc trudno mi się wypowiadać kategorycznie o ich znaczeniu. Ich budowa podpowiada zróżnicowanie takie, jakiego można by się spodziewać w wypadku ww. przymiotników, ale skoro przymiotniki te w praktyce okazują się synonimami, to może i pochodne rzeczowniki są równoznaczne.
Jeden z przykładów w NKJP mówi o imprezie wielonakładowej. Chodzi tu więc nie o publikację o wysokim nakładzie (ani o wielu nakładach), lecz o coś, co wymagało wysokich nakładów pieniężnych. W innym przykładzie występuje wielkonakładowy handel. Zdecydowanie jednak przeważają użycia dotyczące prasy i książek.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego