z punktu widzenia…

z punktu widzenia…
27.03.2008
27.03.2008
Czy takie sformułowania jak z punktu widzenia prowadzenia akcji, z punktu widzenia standardów, z punktu widzenia interesu państwa polskiego – są poprawne? Google po wpisaniu z punktu widzenia interesu daje 17 tys. trafień, ale słownik mówi tylko o czyimś (np. jej) i jakimś (np. naukowym) punkcie widzenia. Samo stwierdzenie, że taki „podmiot” jak prowadzenie akcji potrafi widzieć – zakrawa na groteskę. Jeśli te sformułowania są nie do przyjęcia, to jak to inaczej zwięźle wyrazić?
W Korpusie Języka Polskiego fraza z punktu widzenia interesów daje 38 trafień, oto jej wybrane prawostronne konteksty rzeczownikowe (z pominięciem nazw osobowych): Polski, Litwy, Stanów Zjednoczonych, państwa, kraju, imperium, Kościoła, Spółki i Gminy, Departamentu, przedsiębiorstwa, banku, skarbu państwa, miasta, społeczeństwa, układu ubeckiego, międzynarodowego komunizmu, sanacji, gatunku, genu. Jak widać, prawie wszystkie wymienione nazwy są bliskie osobowym – państwa, miasta, organizacje itp. to przecież zbiory osób. W ich kontekście interesująca Pana fraza nie razi. Śmielszym połączeniem są słowa z punktu widzenia interesów genu, ale i one w szerszym kontekście mogą się dobrze tłumaczyć (np. jeśli autor zdecydował się na personifikcję). Tak czy owak, nie należy omawianej tu frazy brać zbyt dosłownie i wyobrażać sobie, że państwa, miasta, organizacje itd. coś widzą w dosłownym sensie, tzn. postrzegają wzrokiem.
Ograniczyłem się do omówienia jednego z wymienionych przez Pana przykładów, ale wniosek, jaki bym chciał na koniec sformułować, jest ogólny: ilekroć decydujemy się na przenośne użycie wyrazu, uważajmy na to, aby znaczenie przenośne było dobrze osadzone w znaczeniu dosłownym i nie wywoływało mimowolnych, niepożądanych skojarzeń (jak w słynnym zdaniu z toru wyścigów konnych: „Bomba poszła w górę i odtąd wszystko jest w rękach konia”).
Mirosław Bańko, PWN
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego