żółw i żaba

żółw i żaba
16.04.2012
16.04.2012
Jaka powinna być końcówka czasownika (i dlaczego) w zdaniu: „Żółw i żaba weszły do kałuży” (czy „…weszli do kałuży”)?
Za rozstrzygnięcie dylematu końcówkowego dziękuję i pozdrawiam
Bożena
Łączliwość orzeczenia z tzw. podmiotem szeregowym to zjawisko trudne do jednoznacznego opisania i w wypadku wielu reprezentujących je konstrukcji musimy dopuścić oboczność form. Gdyby zdanie zaczynało się od słów: „Chłopiec i dziewczyna…”, to nie byłoby wątpliwości, że ciąg dalszy winien brzmieć: „…weszli do kałuży”. Ponieważ jednak żółw ma rodzaj męski nieosobowy, czyli w mianowniku liczby pojedynczej różni się od żaby, a w mianowniku liczby mnogiej nie – por. „Żółw wszedł”, „Żaba weszła”, ale „Żółwie weszły” i „Żaby weszły” – można się wahać, czy w zdaniu takim jak przytoczone w pytaniu powinna przeważyć gramatyczna różnica między żółwiem a żabą, czy podobieństwo między nimi.
Osobiście powiedziałbym: „Żółw i żaba weszły do kałuży”, zwłaszcza gdyby chodziło o zwykłego żółwia i zwykłą żabę. Gdyby natomiast szło o postaci z bajki, to ze względu na zwyczajną w takich utworach personifikację zdanie „Żółw i żaba weszli do kałuży” uznałbym za równie dobre, a może nawet lepsze.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego