Bruno i Brunon

Bruno i Brunon
1.04.2008
1.04.2008
Wielki słownik ortograficzny PWN wiąże formy Brunon i Bruno odsyłaczem a., jak gdyby każdy Bruno był Brunon, a każdy BrunonBruno. Jedno imię w dwóch postaciach, zgoda, ale… Będąc Irmą Karolą, nie trzeba być Irminą Karoliną; tu i tu – nie ma a., choć przecież… Czy zatem Bruno Miecugow to Brunon Miecugow, nawet jeśli używa tylko jednej z form? W Krzyżakach Sienkiewicz pisał Kuno, ale jeden raz Kunon (rozdz. LI). Czy można o tej postaci mówić Kunon bez ryzyka posądzenia o nieuctwo?
Słownik ortograficzny podaje przede wszystkim pisownię, a ta – poza mianownikiem – jest zwykle identyczna dla obu form imienia, stąd pewnie to informacyjne uproszczenie. Nie w tym jednak rzecz. Otóż imię Bruno, znane u nas co najmniej od XIII w., ma też wariant Brunon, który uformował się pod wpływem odmiany łacińskiej (D. Brunonis) i z czasem utrwalił się jako odrębne imię. Z naszego punktu widzenia Brunon to forma wygodniejsza w użyciu, bo polskie imiona męskie zwykle kończą się na spółgłoskę.
Formalnie Bruno i Brunon to dwa imiona, a informują o tym wyspecjalizowane słowniki (np. Słownik imion). W komunikacji nie spętanej rygorami urzędowymi imion tych się nie rozróżnia. Brunon to współcześnie imię o wiele bardziej popularne niż Bruno.
O kimś, kto nosi imię Bruno, można powiedzieć Brunon, w swobodnej komunikacji może więc być Brunon Miecugow. W tekstach oficjalnych (a zwłaszcza w urzędowych) należy stosować metrykalną formę imienia.
Jeśli Henryk Sienkiewicz swego bohatera nazwał imieniem Kunon, nie można zgłaszać zastrzeżeń. Przykład ten pokazuje zresztą, że mieszanie imion tego typu (Iwo – Iwon, Hugo – Hugon) jest nieuniknione.
Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego