Jest-to-moja-siostra
  • Toż podoba się dla niej ta odpowiedź!
    25.06.2010
    25.06.2010
    Witam!
    Mam pytanie dotyczące formy dla. Pochodzę z Podlasia i u nas przyjęło się mówienie dla Pawła zamiast Pawłowi. Czy takie określenie jest dopuszczalne? Kiedy możemy używać dla a kiedy nie?
    Przypomniało mi się jeszcze, że chciałam zapytać o toż. Też u nas charakterystyczne, np. „Toż Ci mówiłam’’. Czy takie słowo istnieje?
  • Teść siostry

    27.05.2021
    27.05.2021

    Witam!

    Moje pytanie jest takie:   Jak nazywa się teść siostry?

  • Rodzeństwo
    4.10.2016
    4.10.2016
    Szanowni Państwo,
    w języku polskim rodzeństwo ma liczbę mnogą, podobnie jak małżeństwo. Czy jednak wyraz rodzeństwo może oznaczać jedną osobę, tj. brata lub siostrę? Mówimy np. Mój brat to całe moje rodzeństwo, lub Z rodzeństwa pozostała mi już tylko siostra, a gdy ktoś zapyta Czy masz rodzeństwo, nie odpowiemy Nie, mam tylko brata – ale raczej Tak, mam brata. Czy to oznacza sprostowanie (nie mam rodzeństwa, tylko brata), czy doprecyzowanie (tak, mam rodzeństwo: jednego brata)?
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • Poprawność zdań
    13.01.2016
    13.01.2016
    Szanowni Państwo,
    czy poniższe zdania są poprawnie zbudowane:
    1. Cieszy nam duże zainteresowanie czasopismem i stale rosnąca liczba czytelników, świadczące o potrzebie istnienia na rynku takiego magazynu.
    2. Przywiązywał dużą wagę do rozwoju wyobraźni i wrażliwości estetycznej dzieci, kształtowanych przez kontakt ze sztuką.
    3. Jest to na pewno jedną z zasadniczych przyczyn niepowodzeń.


    Z poważaniem
    A.K.
  • Zaimek ty
    15.06.2020
    15.06.2020
    Redaguję właśnie książkę; ustaliłam z autorką, że będziemy zwracać się do czytelnika wielką literą. Mam jednak wątpliwość co do pisowni ww. zaimka tam, gdzie nie jest on zwrotem do adresata sensu stricto lub tam, gdzie jest to cytat wypowiedzi skierowanej do samej autorki. Podam przykłady:
    1.
    „Opowiem Ci tę historię, żeby Cię poruszyć i zmobilizować do przemyśleń, do przyjrzenia się sobie"
    „Postarałam się wpleść tutaj sporo wiedzy psychologicznej, która może Cię wzbogacić i zainspirować do przemyśleń.”
    – tu nie mam wątpliwości, to zapis zgodny z przyjętą konwencją.
    2.
    „Książka, którą trzymasz w rękach, jest bardzo osobista. (…) Gdy pokazałam pierwszy szkic jednemu z moich przyjaciół, napisał mi: (…) Ja w nim widzę twój cel osobisty: rozliczyć się ze wszystkim co cię spotkało i co masz w głowie. (…) Chcesz żeby cię oceniali?"
    „Pewnego razu przyjaciel zapytał mnie:
    — Słuchaj, ale powiedz, czy wolałabyś nieść ten swój bagaż i żyć, czy tego nie mieć, ale żeby cię w ogóle nie było?
    Ja odpowiedziałam sobie na to pytanie. A Ty? Co odpowiesz?"
    – tu autorka cytuje swojego przyjaciela, który zwracał się bezpośrednio do niej.
    3.
    „Albo gdy byłyśmy nad morzem z mamą, siostrą mamy i moją kuzynką, w ramach rozrywki chodziłyśmy na Rodeo – sztucznego byczka, który robiąc gwałtowne zwroty starał się zrzucić swojego jeźdźca. Ta zabawa miała rosnące programy trudności. Płaciło się raz, ale jak byczek zrzucił cię od razu, to twoja strata.”
    – tu, podobnie jak wyżej, mam poważne wątpliwości; nie jest to zwrot do adresata sensu stricto.
    Czy podane zapisy są poprawne, czy może jednak przekombinowałam i powinnam wszędzie zastosować wielką literę?
  • Forma orzeczenia przy nazwach zespołów
    6.10.2016
    6.10.2016
    Szanowni Państwo,
    zastanawiam się, z jakim orzeczeniem należy łączyć w zdaniu nazwy zespołów. Zespół Pink Floyd wystąpił… – to wiadomo, ale już Pink Floyd wystąpili…, prawda? Pasuje mi orzeczenie w r. męskoosobowym, kiedy myślę o kilku członkach grupy, ale co z takimi przykładami jak Mazowsze albo Pod Egidą? Tutaj grupy są tak liczne, że chyba raczej Mazowsze wystąpiło niż wystąpili i Pod Egidą wystąpił. Jak to właściwie powinno być?
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik

  • nazwy instytucji
    18.09.2006
    18.09.2006
    Szanowni Państwo,
    czy poprawne są zapisy bielski szpital wojewódzki lub krakowski urząd miejski? Sądzę, że tak, ponieważ nie są nazwami własnymi. Wiem, że należy także pisać Szpital Elżbietanek w Warszawie, ale jak w takim przypadku: warszawski szpital / Szpital Elżbietanek? Problem, ale innego rodzaju, jest też z Instytutem„Pomnikiem-Centrum Zdrowia Dziecka”. Wydaje mi się, że właściwy jest łącznik, a nie – jak w Encyklopedii PWN – myślnik.
    Dziękuję – M.M.
  • przewalczać [?]

    20.10.2023
    20.10.2023

    W artykule pt. „Problematyka muzyczna w najstarszych redakcjach benedyktynek w języku polskim” (S. Dąbek, Barok: historia, literatura, sztuka, Tom 4, Numer 2 (8) (1997) s. 67-74) cytuje XVII-wieczny starodruk, w którym pojawia się następujący zwrot dotyczący rytmu w śpiewie psalmów przez siostry zakonne: [śpiewać] „słów nieprzewalczaiąc”. Moja wątpliwość dotyczy znaczenia tego zwrotu. Współcześnie przewalczać, za SJP PWN, oznacza «walcząc, przezwyciężyć coś». Zatem w tym kontekście interpretowałbym to jako „nie zniekształcając [słów]”. Jednak autor cytowanego artykułu interpretuje to jako „nie przedłużając”. Kto z nas ma rację? Czy słowo to zmieniło znaczenie?ły>

  • Zarówno
    14.11.2015
    14.11.2015
    Szanowni Państwo!
    Proszę o rozstrzygnięcie mojej wątpliwości. Czy konstrukcja typu zarówno pieprz, jak i wanilia jest jedyną poprawną? A może dopuszczalna jest także wersja przestawna: pieprz, zarówno jak i wanilia? Nie znalazłem rozstrzygającej odpowiedzi w Wielkim słowniku poprawnej polszczyzny ani materiałach zamieszczonych na stronie Poradni.
    Z poważaniem
    Marek Kornacki
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego