roślinność
-
do Limericku28.10.200828.10.2008Dzień dobry,
mam takie pytanie: jestem w Irlandi, niedaleko mnie jest miejscowość o nazwie Limerick, nie wiem, jak odmienia się ją w zdaniu, np. „Jadę do Limerick” czy „Jadę do Limericku”. Ja osobiście mówię „Jadę do Limerick”, ale niektóre osoby mówią „Jadę do Limericku” i nie wiem, jak jest poprawnie. -
Kaszuby23.05.200823.05.2008Witam.
Chyba 2–3 lata temu w tygodniku Polityka przeczytałem artykuł o Kaszubach. Słowo to autor wywodził od słowa szuby, co oznaczało kiedyś roślinność porastajacą tereny wodniste (kożuch wodny). Zgadzałoby się to z topografią Kaszub. Z pewnych powodów artykuł pamiętam bardzo dokładnie. Ale nie moge teraz słowa szuby znaleźć w słownikach etymologicznych. Dlaczego?
Pozdrawiam,
Jan Drygas -
nie mieć zielonego pojęcia18.06.200718.06.2007Szanowni Państwo!
Chciałabym się dowiedzieć, co oznacza i jaką ma etymologię przymiotnik zielony w wyrażeniu nie mieć zielonego pojęcia. Z góry dziękuje i serdecznie pozdrawiam.
-
Obce wyrazy kursywą (ciąg dalszy?4.09.20094.09.2009Szanowni Państwo,
państwa zalecenie dotyczące nieodmieniania nieprzyswojonych w polszczyźnie słów afrykańskich budzi jednak moją wątpliwość. W tekst redagowanej właśnie przeze mnie powieści (przekład z angielskiego), której akcja toczy się w byłej Rodezji, wplecione są wyrazy pochodzące z różnych języków afrykańskich (m. in. plemion Ndebele, Shona). Część tych wyrazów wręcz prosi się o odmianę, a nieodmieniona po prostu źle brzmi. Czy mogę je odmieniać, nawet jeśli nie są zadomowione w polszczyźnie? Podaję kilka wyrwanych z kontekstu zdań powieści, a w nawiasach znaczenie danych wyrazów. Dodam, że wszystkie afrykańskie słowa są również zamieszczone w słowniczku na końcu książki.
Czasem pijemy herbatę tak, jak to robią Afs – zanurzamy nasze kanapki w zielonych, emaliowanych kubkach, potem odgryzamy mokry kęs i pociągamy łyk herbaty, która, zanim ją połkniemy, rozlewa się po całych ustach.
Robimy to tylko po to, by charf [naśladować] Afs, ale w końcu zawsze wracamy do rozkładania, lizania i zgniatania [kanapek].
Odpychamy łokciami opony i puszczamy się biegiem do zamieszkanego przez Afs khaya [domu], skąd nadpływa ten dźwięk.
Mieszkają tu wszyscy pracownicy farmy ze swoimi żonami i picaninami [picanin – dziecko] – razem około czterdziestu rodzin.
Kuca przy ogniu i daje nam do ssania kawałek sadza [sadza – rodzaj posiłku z kukurydzy] obtoczony w cukrze.
Spoglądam do góry i widzę ją, jak czeka na nas na stoep [podest] i już z daleka zauważa nasze poncha.
Och, to dlatego, że amadlozi [duchy przodków] nie potrzebują w niebie szczurów i dlatego, że n’anga [szaman] potrzebuje szczurzych pazurów, by zrobić niezwykłe muti [lekarstwo].
Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź,
Anna -
X-Y czy Y-X?7.11.20087.11.2008Wyobraźmy sobie kompleks leśny liczący np. 10 ha. Dominuje tam las (w sensie drzew), ale niewielki udział mają też zarośla (krzewy), powiedzmy 10% powierzchni. Czy jest to zatem kompleks leśno-zaroślowy, czy zaroślowo-leśny?