jaworski
  • długie cytaty
    12.03.2002
    12.03.2002
    W książce, którą tłumaczę, występuje znaczna ilość fragmentów innych utworów, cytowanych w cudzysłowie. Niektóre z nich zajmują więcej niż stronę i podzielone są na paragrafy. Każdy cytat zaczyna się i kończy cudzysłowem. W angielskim oryginale poszczególne paragrafy wewnątrz cytatu otwiera cudzysłów, ale nie zamyka. Końcowy znak cudzysłowu występuje dopiero na zakończenie całego cytatu. Wygląda to mniej więcej tak:
    „ Tekst paragrafu pierwszego
    „Tekst paragrafu drugiego
    „Tekst paragrafu trzeciego
    „Tekst ostatniego paragrafu”

    W dostępnych mi książkach na temat zasad pisowni polskiej nie mogę znaleźć takiego przypadku cytowania. Tłumaczenie francuskie, hiszpańskie i fińskie zachowuje metodę cytowania angielskiego oryginału (otwarty cudzysłów przy każdym paragrafie, za wyjątkiem ostatniego). Tłumaczenie rosyjskie używa tylko dwu znaków cudzysłowu, na początku i na końcu każdego obszernego cytatu. Jaką formę zastosować w tłumaczeniu polskim? Czy formę angielskiego oryginału, czy raczej podążać przykładem tłumaczenia rosyjskiego? Może jest jeszcze inne rozwiązanie? Będę bardzo wdzięczny za rozwiązanie tej trudnej kwestii.
    Załączam wyrazy szacunku,
    Paul Jaworski
  • francuskie tytuły arystokratyczne
    26.08.2002
    26.08.2002
    Drodzy Państwo!
    Mam problem, który nie dotyczy może bezpośrednio pisowni polskiej, ma z nią jednak związek. Otóż chodzi o zasady pisowni imion i tytułów arystokratycznych osób spoza Polski.
    Wiem, że ogólne zasady pisowni imion wymagają, aby imiona postaci panujących (np. królów) lub funkcjonujących powszechnie w polskiej świadomości (np. Joanna d'Arc) spolszczać, zaś pozostałe pozostawić w formie oryginalnej. Tak przedstwia się sytuacja w większości książek, z którymi miałem do czynienia. Jadnakże prof. W. Dworzaczek w swojej Genealogii (zestaw tablic genealogicznych rodów panujących w Polsce i krajach ościennych) ominął powyższą zasadę, spolszczając bez wyjątku wszystkie imiona. Wydaje mi się, że w tym przypadku zabieg ten nadał zestwieniom genealogicznym przejrzystości – jest więc uzasadniony.
    Gorzej sprawa przedstawia się z tytułami arystokratycznymi. W różnych publikacjach spotkałem się z różną ich pisownią. Np. w biografii Ludwik XVI pióra Jana Baszkiewicza (Wrocław 1983) sam król, przed objęciem władzy, nosi tytuł księcia Berry. Natomiast jego bratanek, który nigdy władzy nie objął, tytułowany jest już księciem (diukiem) de Berry. Przytoczę jeszcze jeden przykład. W powyższej książce brat Ludwika XVI (przyszły Karol X) tytułowany jest hrabią Artois, natomiast w biografii Karola X autorstwa José Cabanisa (W-wa 1981)- hrabią d'Artois. Takie przykłady można zresztą mnożyć w nieskończność.
    I tutaj pojawia się mój problem i moje pytanie. Opracowuję właśnie tablicę genealogiczną francuskiej dynastii Burbonów. Pojawia się tam mnóstwo osób zarówno panujących, jak i posiadających czysto tytularne godności arystokratyczne, wiele odsób, które są Polakom znane dobrze jak i nie. Jak postąpić w takiej sytuacji? Być może w przypadku tytułów obowiązuje podobna zasada jak i w przypadku imion? A jeśli tak, to czy dla zachowania przejrzystości mogę zrezygnować z przedrostków de, d' itp.?
    Proszę Państwa o sprecyzowanie zasad obowiązujących w przedstawionych przeze mnie przypadkach i z góry dziękuję za odpowiedź.

    Z poważaniem
    Przemo Jaworski
  • I pogrzebał ją w grobie…
    30.11.2001
    30.11.2001
    1. Czy określenie pogrzebać w grobie można zaliczyć do tautologii i czy jest to poważny błąd?
    2. Jakie zasady obowiązują przy zaczynaniu zdania od i? Ktoś uznaje to za poważny błąd, ja twierdzę, że jest to rzadkość, niemniej dopuszczalna i spotykana, przy czym opieram się na dwu zdaniach:
    „I tak na przykład przecinek i kropka sygnalizują przerwy w mówieniu” (Nowy Słownik Ortograficzny PWN).
    „I w tym zakresie dokonał rzeczy godnych pamięci” (W. Tatarkiewicz, Historia Filozofii).

    Z poważaniem,
    Paul Jaworski
  • Jak się zwracać do prezydenta?
    30.07.2001
    30.07.2001
    Czy poprawne sa zwroty:

    Szanowny Panie Prezydencie Aleksandrze Kwasniewski!
    Szanowna Pani Jolanto Kwasniewska!
    Szanowna Pani Prezydentowo!
    Szanowna Pani Premierowo!
    Szanowna Pani Ministrowo!
  • ona czy Ona?
    13.02.2003
    13.02.2003
    W notatce o spotkaniu autorskim z pisarką w Adelajdzie pojawiło się między innymi następujące zdanie: „Na zakończenie noty o pisarce należy chyba dodać, że ma Ona wiele wcieleń i dlatego niektórzy z Państwa znają Ją jako nauczycielkę, inni dziennikarkę radiową, jeszcze inni felietonistkę”.
    Pisanie o kimś, nawet znanym i szanowanym, z dużej litery (Ona, ) jakoś mnie razi, tym niemniej nie mogę znaleźć odpowiednich zasad pisowni określających tego rodzaju przypadek.
    Nowy słownik ortograficzny PWN (Warszawa 1999) określa użycie wielkiej litery ze względów uczuciowych i grzecznościowych i w mojej opinii pisanie Państwa dużą literą jest prawidłowe, gdyż jest to grupa osób, do których notatka jest adresowana. Niemniej jednak w słowniku tym znajduje się także zdanie o dużej swobodzie pozostawionej piszącemu, ponieważ użycie wielkiej litery jest wyrazem jego postawy uczuciowej. Mam pytanie. Czy pisanie o pisarce Ona, dużą literą mieści się w ramach tej swobody, pozostawionej piszącemu, czy też jest sprzeczne z zasadami polskiej pisowni?
    Załączam wyrazy szacunku,
    Paul Jaworski
  • pisownia ksiąg Starego i Nowego Testamentu
    16.05.2001
    16.05.2001
    Szanowni Państwo,
    Chciałbym otrzymać poradę językową. Proszę o pomoc w ustaleniu, według jakiej reguły gramatycznej wszystkie człony tytułów ksiąg Starego i Nowego Testamentu, z wyjątkiem spójników, w spisie treści Biblii piszemy dużą literą, np. Św. Pawła List do Rzymian.
    Podobną pisownię znalazłem w tytułach ksiąg w Księdze Mormona np. Druga Księga Nefiego.
    Sprawę dodatkowo komplikuje fakt Pieśni nad pieśniami, w wydaniu IV Biblii Tysiąclecia, której tytuł jest napisany tak jak powyżej.
    Tytuł tej samej Pieśni nad pieśniami w tak zwanej Biblii Warszawskiej pisze się dużymi literami – Pieśń nad Pieśniami – tak samo w elektronicznych wydaniach Biblii Gdańskiej, Biblii Warszawskiej i Biblii Tysiąclecia.
    Czy obowiązuje tutaj reguła użycia wielkiej litery ze względów uczuciowych? Czy jest to reguła obowiązująca w spisach treści książek, które różne wyznania traktują jako święte, czy też istnieje jakaś dowolność lub inna reguła gramatyczna, która mi w jakiś sposób umknęła?
    Załączam wyrazy szacunku,
    Paul Jaworski
  • Sport to zdrowie
    1.03.2010
    1.03.2010
    Witam.
    Chciałabym się dowiedzieć, czy w poniższym zdaniu poprawnie postawiono przecinek przed słowem to, czy istnieje jakakolwiek interpretacja, która uzasadniałaby użycie przecinka w tym miejscu: „Wspominana przez badacza «otwartość» dzieł Witkacego, to określona strategia tekstowa, dzięki której autor stwarza nieskończenie wiele możliwości kombinacji jednej opowieści”.
    Z góry dziękuję, pozdrawiam.
    Joanna Jaworska
  • użycia metaforyczne
    6.12.2001
    6.12.2001
    1. Czy słowa klarowny używa się w języku polskim z zasady dla określenia własności substansji materialnej, na przykład soku, czy może być ono używane dla określenia własności tekstu lub idei?
    2. Czy słowo intymny ma w języku polskim znaczenie odnoszące się tylko do międzyludzkich związków zmysłowych albo seksualnych, czy może być użyte również dla określenia zażyłości duchowej albo intelektualnej pomiędzy ludźmi?
    3. Czy słowo wspinaczka w języku polskim używane może być jedynie na określenie zdobywania szczytów górskich, czy również jako przenośnia, w wyrażeniach wspinaczka po stopniach kariery, wspinaczka na wyżyny ducha?
    4.Czy słowo realność jest pseudopolskie, czy może być używane w języku polskim na równi z rzeczywistością?
    5. Czy słowo rozprawa oznacza tylko rozprawę sądową, czy można go używać na określenie omawiania czegoś, dyskusji, dysputy?

    Załączam wyrazy szacunku,
    Paul Jaworski
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego