-
Droidy komandosi czy droidy komandosy?21.02.201721.02.2017Szanowni Państwo,
mam wątpliwość w związku z wyrażeniami takimi jak droidy komandosi, roboty komandosi. Czy rodzaje obu składników takich wyrażeń muszą być uzgodnione i powinniśmy na potrzebę tych połączeń utworzyć formę komandosy, czy jednak w porządku jest tak, jak napisałem na początku?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
GROM7.11.20017.11.2001Witam!
Nie jestem pewna, jaka jest poprawna pisownia jednostki specjalnej GROM. Niektórzy tę nazwę odmieniają (np. GROM-u), a niektórzy nie. Z góry dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam. -
do McDonalda2.12.20122.12.2012Szanowni Państwo,
bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości co do zapisu nazw produktów z dopełniaczem saksońskim. Wiadomo, że powinno się mówić „Idę do McDonalda” (nie: McDonaldsa), „Używam Helmana” (nie: Helmansa – chodzi o majonez) itp. Co jednak z takimi nazwami jak Jack Daniel's, Balantine's, Redd's? Wszyscy, których znam, dopełniacz wymawiają kolejno: [danielsa], [balantajsa], [redsa].
Iwona Nowakowska
-
Nuggetsy, nuggety
23.12.201523.12.2015W Najnowszym Słownictwie Polskim można znaleźć odmianę nugget (M.lp.) – nuggetsy (M.lmn.).
Angielska końcówka -s dotąd albo przechodziła do liczby pojedynczej w ramach depluralizacji (np. krakers), albo tworzyła liczbę mnogą (np. rookies, marines). Czy nie powinno być zatem:
nugget (M.lp.) – nuggety (M.lmn.) a. nuggets (M.lp.) – nuggetsy (M.lmn.)?
-
Obce wyrazy kursywą (ciąg dalszy?4.09.20094.09.2009Szanowni Państwo,
państwa zalecenie dotyczące nieodmieniania nieprzyswojonych w polszczyźnie słów afrykańskich budzi jednak moją wątpliwość. W tekst redagowanej właśnie przeze mnie powieści (przekład z angielskiego), której akcja toczy się w byłej Rodezji, wplecione są wyrazy pochodzące z różnych języków afrykańskich (m. in. plemion Ndebele, Shona). Część tych wyrazów wręcz prosi się o odmianę, a nieodmieniona po prostu źle brzmi. Czy mogę je odmieniać, nawet jeśli nie są zadomowione w polszczyźnie? Podaję kilka wyrwanych z kontekstu zdań powieści, a w nawiasach znaczenie danych wyrazów. Dodam, że wszystkie afrykańskie słowa są również zamieszczone w słowniczku na końcu książki.
Czasem pijemy herbatę tak, jak to robią Afs – zanurzamy nasze kanapki w zielonych, emaliowanych kubkach, potem odgryzamy mokry kęs i pociągamy łyk herbaty, która, zanim ją połkniemy, rozlewa się po całych ustach.
Robimy to tylko po to, by charf [naśladować] Afs, ale w końcu zawsze wracamy do rozkładania, lizania i zgniatania [kanapek].
Odpychamy łokciami opony i puszczamy się biegiem do zamieszkanego przez Afs khaya [domu], skąd nadpływa ten dźwięk.
Mieszkają tu wszyscy pracownicy farmy ze swoimi żonami i picaninami [picanin – dziecko] – razem około czterdziestu rodzin.
Kuca przy ogniu i daje nam do ssania kawałek sadza [sadza – rodzaj posiłku z kukurydzy] obtoczony w cukrze.
Spoglądam do góry i widzę ją, jak czeka na nas na stoep [podest] i już z daleka zauważa nasze poncha.
Och, to dlatego, że amadlozi [duchy przodków] nie potrzebują w niebie szczurów i dlatego, że n’anga [szaman] potrzebuje szczurzych pazurów, by zrobić niezwykłe muti [lekarstwo].
Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź,
Anna