-
Błonie i Błonia3.10.20113.10.2011Chciałam spytać o odmianę dwóch nazw miejscowych: o krakowskie Błonia i podwarszawską miejscowość Błonie. Błonie znane jest kierowcom jadącym do Warszawy z korków – o czym informują redaktorzy radiowi w komunikatach nt. przejezdności dróg. Większość z nich mówi, że „w Błoniach postoimy w X-kilometrowym korku”. Ja natomiast twierdzę, że „stoję w korku w Błoniu” – bo przecież zakorkowane jest mazowieckie Błonie (l.poj.), a nie krakowskie Błonia (l.mn). Czy mam rację?
-
Gozończycy15.11.201915.11.2019Szanowni Państwo,
chciałabym zapytać, jak nazwiemy mieszkańców wyspy Gozo? Gozytańczycy?
Pozdrawiam
Berenika
-
Homonimy
30.05.202230.05.2022Dzień dobry!
Zdaję sobie sprawę z faktu, że zagadnienie homonimii jest różnie ujmowane w opracowaniach.
Czy wskazywanie konkretnych wyrazów (przez autorów podręcznika dla danej klasy) jako wyrazów wieloznacznych, a w kolejnej (przez tych samych autorów) jako homonimów to błąd? Wyrazy te to m.in. korek, mysz, pilotka, wiersz.
Wytłumaczenie uczniom, że istnieją różnice ujęcia systemowego nie jest trudne, jednak w testach zewnętrznych muszą oni wskazywać konkretną odpowiedzi.
-
rondo Śródka
17.03.202117.03.2021W Poznaniu mamy Rondo Śródka – https://pl.wikipedia.org/wiki/Rondo_%C5%9Ar%C3%B3dka. Proszę o informację, jak powinno się odmieniać jego nazwę. Ostatnio, podczas rozmowy z kolegą, nie byłem pewien, czy powinienem powiedzieć, że jadę z "Ronda Śródka" czy może "Ronda Śródki" (a może poprawna forma brzmi jeszcze inaczej). Poza tym czy słowo "rondo" powinno być pisane wielką literą? Bo z jednej strony jest to określenie rodzaju skrzyżowania, ale z drugiej można przyjąć, że stanowi ono część nazwy.
-
trambambula
17.10.202317.10.2023Jaka jest etymologia słowa trambambula? Jest to słowo często używane w województwie łódzkim oznaczające 'stół do piłkarzyków'.
-
wpół przymknięty czy wpółprzymknięty?5.04.20025.04.2002W „Innym słowniku języka polskiego PWN” w haśle wpół jest przykład „Wyjął z teczki wpół wyblakłą kartkę papieru”. Ale jest też hasło wpół- jako cząstka tworząca przymiotniki. W „Nowym słowniku ortograficznym PWN” mamy więc hasła wpółobłąkany, wpółprzegniły itd. Szczególnie mnie intryguje, dlaczego inną miarę przyłożono do słów przegniły i wyblakły, skoro oba są takim samym przypadkiem gramatycznym – albo obydwa są przymiotnikami, albo (w zależności od szkoły) obydwa są imiesłowami biernymi.
Jeszcze lepszy przykład (bo dotyczący tego samego wyrazu) można znaleźć w „Słowniku języka polskiego” pod red. W. Doroszewskiego. W haśle wpół czytamy: „Zarzucił wędkę i wpół przymkniętymi oczami obserwował korek na wodzie"; ale oprócz tego jest osobne hasło wpółprzymknięty.
Przypomina to trochę problem pisowni nie z imiesłowami – w jednych kontekstach rozróżnienie między pisownią łączną i rozdzielną było istotne, kiedy indziej treści wyrażone przez jedno i drugie były niemal synonimiczne. Wygląda na to, że tu jest podobnie i że w zasadzie dałoby się obronić pisownię wpół przegniły wbrew słownikowemu rozstrzygnięciu. Czy jednak rzeczywiście? I co wtedy z przymiotnikami nie pochodzącymi od czasowników?
Proszę o wyjaśnienie tej trudności.
Dziękuję.