-
Doktora i magistra
21.11.202021.11.2020Szanowni Państwo
Zwracam się z prośbą o pomoc w sprawie coraz bardziej obecnych w naszym języku feminatyw. Czy formy takie jak magistra i doktora są poprawne i zalecane? A jeśli tak, to czy należałoby dołożyć kropkę po skrócie mgr i dr w przypadku stosowania ich u kobiety?
Pytam ponieważ za kilka tygodni będę zmieniać pieczątkę, gdzie znajdzie się mój nowy tytuł naukowy (dr n. med.) i jeśli mogę być doktorą, chętnie z tej możliwości skorzystam.
Z góry bardzo serdecznie dziękuję za pomoc.
-
Feminatyw (ta) doktora i jego skrót
22.04.202322.04.2023Dzień dobry,
jak wygląda odmiana skrótu od feminatywu „(ta) doktora”?
Z góry dziękuję za odpowiedź
DN
-
Feminatywy po raz n-ty
6.02.20236.02.2023Dzień dobry,
chciałbym zapytać, czy nazewnictwo niektórych zawodów wykonywanych przez kobiety, szczególnie odnoszących się do branży medycznej, takich jak chirurżka czy psychiatrka są zgodne ze słownikiem języka polskiego i dopuszczalne do stosowania, np. w oficjalnych pismach czy artykułach?
Ponadto, jeżeli tak, to idąc tym tokiem myślenia, jak nazwać kobietę, która pełni zawód tokarza lub drukarza?
Pozdrawiam
-
o pożytkach z tzw. form żeńskich4.03.20144.03.2014Szanowni Państwo!
Zawsze byłam przekonana, że mówi się dwie panie magister, trzy panie profesor itd. Ostatnio jednak spotkałam się z formą panie senatorzy. Czy nie należałoby jednak powiedzieć panie senator (chodzi oczywiście o mianownik l. mn. rodzaju żeńskiego)?
Pozdrawiam
Karolina Wichowska -
teolożka9.01.20029.01.2002W naukowym periodyku teologicznym pojawia się dość często forma teolożka. Znajduje się ona zasadniczo tylko w artykułach pisanych przez autorki o poglądach feministycznych. Czy jest ona dopuszczalna?
-
Żeńskie nazwy stanowisk i zawodów 13.07.201613.07.2016Nurtuje mnie kwestia odmiany nazw stanowisk przy pisaniu CV. Czy kobieta powinna pisać: praktykantka, sprzedawczyni, asystentka, specjalistka ds. …”, czy używać form męskich? Wydaje mi się, że formy żeńskie są bardziej odpowiednie – czułabym się bardzo dziwnie, pisząc o sobie w formie męskiej. Są jednak pewne stanowiska, których nazw nie daje się za bardzo odmienić (psycholożka/pedagożka szkolna?) – czy nie będzie to przejawem niekonsekwencji, jeśli w jednym CV zestawi się je obok siebie?