-
zoologia mityczna a ortografia3.07.20133.07.2013Jak należy pisać nazwy bestii bądź zwierząt, z którymi przyszło się zmierzyć Heraklesowi (lew nemejski, hydra lernejska, łania kerynejska, dzik erymantejski, ptaki stymfalijskie)? WSO podaje pisownię Hydra, jednakże kiedy piszemy Hydra lernejska i zaraz potem lew nemejski, wygląda to na niekonsekwencję…
-
zwyczajowe pleonazmy10.10.201010.10.2010Czy poprawne jest mówienie tylko i wyłącznie? Czy poprawne jest mówienie szczerze i otwarcie? Mnóstwo osób posługuje się takim językiem, pisząc czy mówiąc w ten sposób. Chciałbym, by Państwo się do tego ustosunkowali.
-
źrzeć i źrzenica30.06.200930.06.2009Szanowni Państwo!
Zainteresował mnie czasownik źrzyj z wiersza Prorok Aleksandra Puszkina w tłumaczeniu Juliana Tuwima: „Prorocze! wstań! i źrzyj! i twórz!”. Czy słusznie przypuszczam, że czasownik ten we współczesnej mowie brzmiałby przejrzyj? W innym wersie wiersza jest mowa o źrzenicach, które „przeźrzały wieszczo chwili onej”, stąd moje domysły. Proszę o odpowiedź.
-
żebyś
22.03.202322.03.2023Dzień dobry, nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie,o łączność słów „że” i „byś" w zdaniu: "no już dobra, dobra, nie sądziłem, że byś wiedział" – w zdaniu tym osoba wypowiadająca poddaje pod wątpliwość fakt, że odbiorca coś wiedział. Czy odpowiednie jest tutaj skorzystanie z pozycji "że by" (w słowniku ortograficznym opisującą tryb przypuszczający), a może "żeby" (spójnik wprowadzający zdanie podrzędne oznaczające niespełniony warunek tego, o czym mowa w zdaniu nadrzędnym)? Wyżej wymienione zdanie można analogicznie zapisać jako: "no już dobra, dobra, nie sądziłem, że ty byś to wiedział"
-
żeńskie nazwiska przymiotnikowe9.04.20029.04.2002Szanowni Panowie,
Nazywam się Izabela Chuda, chciałam się dowiedzieć, czy moje nazwisko się odmienia przez przypadki, w jakiej formie powinno byc używane, mój ojciec nazywa się Chudy.
Z poważaniem
Izabela Chudy? Chuda? -
Żyć na kocią łapę 9.10.20179.10.2017Zastanawialiśmy sie ostatnio ze znajomymi, skąd wzięło sie powiedzenie żyć na kocią łapę. Wydaje nam się, że wraz ze zmianą obyczajów powiedzenie to wyszło nieco z użycia, czy mamy rację? Czy są sposoby, by to potwierdzić?