-
X, czytaj: Y3.03.20133.03.2013Szanowni Państwo!
W wypowiedziach dziennikarzy telewizyjnych spotykam się ostatnio z drażniącą mnie (może niesłusznie?) manierą uściślania treści komunikatów za pomocą wyrazu czytaj. Podam przykład: „Ci pracownicy to osoby doświadczone, czytaj: długo pracujące”. Jaka powinna być ocena takich innowacji składniowych? Czy nie nawiązują one do języka artykułów internetowych, w których za słowem czytaj zamieszcza się link do innego tekstu?
Dziękuję za odpowiedź.
Dominik -
zabawka dziecięca czy dziecięca zabawka?
25.05.201325.05.2013Czy szyk „zabawka dziecięca wyobrażająca niedźwiadka” (zob. w haśle https://sjp.pwn.pl/sjp/mis;2483813.html) można uznać za nacechowany słownikowo? Wydaje mi się, że dla komunikacji pozasłownikowej bardziej naturalny byłby szyk dziecięca zabawka wyobrażająca niedźwiadka (inna rola przydawki dziecięca, rozdzielenie przydawek, mniejsza odległość między zabawka a wyobrażająca). Hasło miś jest tylko przykładowe, podobną konstrukcją charakteryzuje się sporo haseł.
-
zdrobnienia30.12.200930.12.2009Czy zdrobnione imiona, np. Izka, Aśka, Kaśka, Anka są tak samo nacechowane jak zdrobnienia: Iza, Asia, Kasia, Ania? Czy zwracając się do koleżanki: „Izka/Aśka przynieś proszę te dokumenty” zamiast Iza/Asia, można powiedzieć, że używamy formy mniej sympatycznej dla odbiorczyni (przez niektórych traktowanej nawet jako mniej grzeczna)?
-
zrobić z igły widły1.06.20101.06.2010Witam!
We współczesnej, potocznej polszczyźnie roi się od przymiotników wartościujących. Każde opisywane zdarzenie, sytuacja musi być fantastyczna, super, rewelacyjna, niesamowita albo koszmarna, okropna, przerażająca, obrzydliwa etc. Dlaczego mamy taką skłonność? Kogo ona cechuje, czy większość z nas? Czy istnieje jakaś sprawdzona metoda uczenia swoich dzieci adekwatnego do rzeczywistych emocji formułowania wypowiedzi? I wreszcie czy historia języka notuje taki przypadek wcześniej?