-
Cristiano Ronaldo 10.01.201810.01.2018Do szału i rozpaczy mnie już doprowadza to, że niemal wszyscy – w tym uznani dziennikarze – mówią i piszą o Cristiano Ronaldo zamiast o Cristianie Ronaldzie. Czy godność tego boga futbolu jest aż tak nienaruszalna, żeby jego personaliów nie odmieniać? Poza tym mam pytanie: a gdyby przywołać zasadę dopuszczającą nieodmienianie nazwiska zakończonego na -o, gdy poprzedzone jest imieniem (pomińmy chwilowo kwestię, co jest jego imieniem, a co nazwiskiem), czy można by pisać o Cristianie Ronaldo?
-
Merzbau23.06.201023.06.2010Mam problem z następującą rzeczą: w tekście, w którym pojawia się odwołanie do Merzbau Kurta Schwittersa, nie jestem pewna, jakiego powinno się użyć rodzaju: warszawski Merzbau czy warszawska Merzbau, czy może warszawskie Merzbau? Niemieckie der Bau jest rodzaju męskiego, ale nie jestem pewna, czy powinniśmy się do tego stosować w tekście polskim, czy zastosować rodzaj żeński (bo: budowla). Będę wdzięczna za pomoc.
Jolanta Pieńkos -
mieć mechę3.01.20143.01.2014Szanowni Eksperci,
w okolicach Węgrowa w województwie mazowieckim spotkałem się ze zwrotem mieć mechę, znaczącym mniej więcej tyle, co 'zwariować' czy 'stracić rozum'. Czy mogliby Państwo wyjaśnić mi jego pochodzenie?
Z wyrazami szacunku
Piotr Michałowski
-
Nazwy przedmiotów i umiejętności w grach wideo 26.03.201826.03.2018Szanowni Państwo,
chciałabym zapytać o pisownię nazw przedmiotów i umiejętności w grach wideo.
Czy przedmioty, takie jak Miecz Losu, Maska Śmierci, Kostur Cienia należy zapisywać wielkimi literami jako nazwy własne (w odróżnieniu od „miecza treningowego”, który jest nazwą generyczną)? I czy umiejętności, takie jak Mocarny Cios, Zabójcza Precyzja, Gniew Przodków należy zapisywać wielkimi literami?
Z poważaniem
Magdalena
-
palma odbiła6.05.20146.05.2014Jaka jest etymologia frazeologizmu odbiła komuś palma?
-
pijany w dym
7.05.20237.05.2023Szanowni Eksperci,
moje pytanie dotyczy związku frazeologicznego „pijany w siwy dym”. Najstarszym znalezionym przeze mnie tekstem, w którym występuje, jest wiersz Jacka Kaczmarskiego „Pejzaż z szubienicą” z 1978 r., jednak większość przykładów użycia pochodzi chyba z XXI wieku (R. M. Groński, Jacek Piekara, książka W. Grossmana „Życie i los” w tłumaczeniu Jerzego Czecha). Czy ten frazeologizm nie został przypadkiem utworzony przez samego Kaczmarskiego? Jeśli nie, to jakie jest jego pochodzenie?