-
Czas przeszły trybu warunkowego
28.06.202328.06.2023Temat: czas zaprzeszły.
W jednym z utworów lirycznych zauważyłem pewne zdanie, które brzmi bardzo nienaturalnie: „Wolałbym już wcale angażu być nie dostać!”.
Z kontekstu da się wyczytać, że podmiot liryczny wyraża żal i ubolewa nad tym, że dostał angaż. Wydaje mi się, że autorowi chodziło o użycie czasu zaprzeszłego, jednak konstrukcja i kolejność wyrazów nie pasuje do zasad gramatycznych czasu zaprzeszłego, które znalazłem. Być może dlatego, że nigdzie nie znalazłem przykładów przeczeń w czasie zaprzeszłym. Dlatego nie mogę rozstrzygnąć: czy jest poprawnie, czy nie? Mam nadzieję, że państwo mi pomożecie.
Pozdrawiam
Filip
-
częściowo uzależnieni5.02.20115.02.2011Witam!
Mam pytanie odnośnie częściowego uzależnienia. Czy jest to wyrażenie poprawne?
Pozdrawiam z (częściowym) ubolewaniem, że tak często możliwość zadawania pytań jest zablokowana.
Michał -
lekarz pisarz4.02.20134.02.2013Czy zestawień w tytule Encyklopedycznego słownika lekarzy pisarzy w literaturze światowej albo w nazwie Unii Polskich Pisarzy Lekarzy nie powinno się zapisywać z dywizem? Moim zdaniem lekarz i pisarz są określeniami równorzędnymi, o czym świadczy chociażby ich przestawność.
-
Małżeństwo a małż, kruczek a kruk, niestety13.07.201613.07.2016Szanowni Państwo,
mam trzy pytania, ale wszystkie z etymologii, więc mam nadzieję, że mogę je zadać naraz.
- Czy małżeństwo ma cokolwiek wspólnego z małżami?
- Skąd się wzięło niestety?
- Czy kruczek i kruk mają wspólny rodowód?
Czytelnik
-
Preorder 15.07.201915.07.2019Chciałbym prosić o ocenę użycia słowa preorder w następującym zdaniu: Komputer kupimy od (…), a na razie otworzono możliwość składania preorderów. Czy uzasadnione jest użycie tego typu zapożyczeń w sytuacji gdy możliwe jest znalezienie często używanego rodzimego odpowiednika (dostępny w przedsprzedaży) i jaką poradnia ma opinię na temat zastępowania często używanych polskich słów ich angielskimi odpowiednikami? Czy nie jest to zubażanie języka?
Z poważaniem,
Borys
-
Szczebiot…18.02.201918.02.2019Dzień dobry.
Zauważyłem dość dawno temu, że niektórzy ludzie – zwłaszcza młode dziewczęta – chcąc nadać swojej wypowiedzi (tak zgaduję) dodatkowego ładunku grzeczności, szacunku, czy nawet „zalotności”, „ubezdźwięczniają” głoski dź, ś, ć w takich zwrotach, jak np. dziękuję, cześć itp., tak że brzmią one bardziej jak „dzenkuję”, „czesc” z lekko tylko zmiękczonymi ww. głoskami.
Czy językoznawcy również zaobserwowali takie zjawisko?
Z poważaniem,
Adam Woroniak