brawo
-
Brawo ja!23.12.201523.12.2015Hasło jednej z serii reklam brzmi Brawo ja. Mam co do tej formy wątpliwości. Wydaje mi się, że poprawnymi formami są konstrukcje
brawo + celownik
lub
brawo + dla + dopełniacz, np.
brawo mnie, brawo jemu, brawo dla mnie, brawo dla niego. Analogicznie do reklamy tworzone są sformułowania nie tylko z zaimkami, ale z rzeczownikami, np. brawo logika. Wg mnie poprawne formy brzmią: brawo logice lub brawo dla twojej logiki.
-
pogromcy Legii13.04.201213.04.2012Witam.
Moje pytanie dotyczy wyrażenia pogromcy…. Po występach polskich zespołów w Lidze Europy niektóre portale internetowe do opisu drużyn, które wygrały z naszymi ekipami, używają zwrotu np. „pogromcy Legii”. Czy określenie pogromca jest uprawnione, kiedy zespół w dwumeczu zwyciężył tylko jedną bramką, a rywalizacja była wyrównana?
Pozdrawiam. -
Sardoniczny6.12.20196.12.2019Dziękuję za odpowiedź nt. przymiotnika elizejski. Prosiłbym jeszcze o wyjaśnienie, czy sardoniczny jest także wyrazem odimiennym. W. Kopaliński zamieszcza go w swoim „Słowniku eponimów”, ja jednakże mam wątpliwości, gdyż słowo to opisane jest jako pochodzące od greckiego słowa sardonios oraz rośliny nazywającej się sardonia i dopiero ta nazwa wywodzi się właśnie od Sardynii. Wydaje mi się zatem, że zaliczenie tego wyrazu do eponimów jest nieco naciągane.
-
tysięczny czy tysiączny?23.05.200823.05.2008Witam,
czytając ułamek dziesiętny, należy przeczytać: części tysięczne czy części tysiączne?
Pozdrawiam,
Joanna Czarnota -
zarzynać i zżynać29.01.200729.01.2007Dzień dobry,
mam pytanie o zarzynanie, np. silnika. Intuicja mówi mi, że przez rz, nie wiem, czy jej wierzyć. Słowniki mówią, że jeśli zarzynać, to nożem, a jeśli zżynać, żąć, to zboże. Nijak się to ma do różnych przedmiotów, które można zarzynać, niekoniecznie używając w tym celu noża.
Pozdrawiam
Anna Oszmiańska -
zrobić z igły widły1.06.20101.06.2010Witam!
We współczesnej, potocznej polszczyźnie roi się od przymiotników wartościujących. Każde opisywane zdarzenie, sytuacja musi być fantastyczna, super, rewelacyjna, niesamowita albo koszmarna, okropna, przerażająca, obrzydliwa etc. Dlaczego mamy taką skłonność? Kogo ona cechuje, czy większość z nas? Czy istnieje jakaś sprawdzona metoda uczenia swoich dzieci adekwatnego do rzeczywistych emocji formułowania wypowiedzi? I wreszcie czy historia języka notuje taki przypadek wcześniej?