gdzie-iść
  • Gdzie mówią najczystszą polszczyzną?
    9.04.2002
    9.04.2002
    Chciałbym zadać kolejne pytanie: w którym regionie Polski ludzie mówią najbardziej poprawnie po polsku? Chodzi mi o unikanie naleciałości, gwary, itp. Czy da się tak w ogóle skategoryzować region? Mam swoje typy, ale być może jestem w błędzie.

    Dziękuję i pozdrawiam.
  • Zaimki gdzie i dokąd

    4.03.2024
    4.03.2024

    Dobry wieczór. Zauważyłem, że wielu Polaków, może nawet większość, unika jak ognia słowa gdzie, a zamiast niego mówi dokąd. Wiem, że obie formy są poprawne, ale dla mnie dokąd ma charakter książkowy, oficjalny. Tymczasem słyszę w filmie rozmowę, w której bohaterowie rozmawiają językiem potocznym i zamiast powiedzieć gdzie idziesz, mówią dokąd. Brzmi to nienaturalnie, sztucznie, a jest to wręcz nagminne. Wydaje mi się, że bierze się to stąd, że kiedyś mówiono, że używanie słowa gdzie jest niepoprawne i powinno się mówić dokąd. Co Państwo na to? Z uszanowaniem stały czytelnik

  • szereg zaimków
    10.11.2014
    10.11.2014
    Witam, mam problem ze zdaniami, w których zaimki pytajne (?) występują na końcu zdania. Jak postąpić z interpunkcją, gdy na końcu zdania występuje więcej niż jeden owy zaimek, np. „Niedługo spotkanie, ale nie wiem, gdzie, kiedy i o której”.
    Pozdrawiam
    Mateusz Chomicki
  • Nie zawracaj gitary, wal do mnie jak w dym!
    20.05.2013
    20.05.2013
    Chciałbym się dowiedzieć, jakie jest pochodzenie dwóch potocznych zwrotów: zawracać komuś gitarę i walić do kogoś jak w dym.
  • Przecinek przed co (i nie tylko) – uzupełnienie
    29.02.2016
    29.02.2016
    Szanowni Państwo,
    piszę w związku z poradą Przecinek przed co.
    Zastanawiam się, czy w przykładach bez przecinka nie chodzi po prostu o ten człon bezokolicznikowy? Tzn. czy to nie on decyduje o takiej interpunkcji? Czy co jest jakoś wyróżnione? Jak będzie z interpunkcją np. w takich zdaniach: Wiem dokąd iść, Nie mam gdzie spać?
    Co to znaczy z których jeden (…) ściśle łączy się z co? Ściśle, czyli jak?

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • gdzieś czy dokądś?
    13.02.2003
    13.02.2003
    Dzień dobry.
    Coraz cześciej słyszę, że ktoś gdzieś idzie, ktoś gdzieś jedzie. Z tego, co wiem, to poprawnie powinno się mówić dokądś – ktoś się udaje dokądś. Jednak to gdzieś stało się bardzo powszechne. Czy jest to wielki błąd? Czy jest on dopuszczalny w języku potocznym? A może nawet pisanym?
    Pozdrawiam.
  • miejsce dla się
    22.04.2013
    22.04.2013
    Dzień dobry,
    chciałabym zapytać o miejsce się w szyku, kiedy występuje obok dwóch czasowników. Być może moja pamięć płata mi figle i tylko wydaje mi się, że istnieje zasada umieszczania się między czasownikami, np. „Nie mogę się uwolnić” zamiast „Nie mogę uwolnić się”. Czy taka reguła istnieje? Czy też miejsce się jest tam, gdzie się podoba?
    Pozdrawiam
    Aneta Dąbrowska-Korzus
  • pójść/sięgnąć/skoczyć po rozum do głowy

    8.05.2023
    8.05.2023

    Jaki obraz tak naprawdę przywołuje idiom „pójść po rozum do głowy”? Czy chodzi o to, że ktoś poszedł do głowy, bo tam jest rozum, czy że poszedł (gdzieś tam, nie wiadomo gdzie) po „rozum do głowy”?

    R. Ziemkiewicz napisał gdzieś tak: „Może ktoś tam poszedł po rozum do głowy (albo gdzie tam go zostawili)”, czyli chyba rozumie to w pierwszym sensie, ale mnie się wydaje, że powiedzenie odwołuje się do tego drugiego.

    Dziękuję za naświetlenie sprawy.


  • Zagadkowy wormijaż (wormijarz?)

    29.11.2021
    21.11.2021

    Szanowna Pani Profesor,

    Jestem członkinią zespołu Akademia Głosów Tradycji. To grupa kobiet z Trójmiasta, od lat śpiewająca polskie pieśni tradycyjne. Pieśni te albo odnajdujemy na nagraniach poświęconych polskiej muzyce tradycyjnej, albo uczymy się ich bezpośrednio od śpiewaczek czy śpiewaków wiejskich. Co za tym idzie, stykamy się dość często z przepięknymi dawnymi wyrazami czy wyrażeniami z dialektów lub gwar. Z reguły jesteśmy w stanie samodzielnie odnaleźć wyjaśnienie niezrozumiałych słów tak, żeby możliwie najpełniej zrozumieć znaczenie i kontekst pieśni i aby przedstawiać go również słuchaczom naszych koncertów.


    Ale tekst jednej z pieśni a właściwie konkretne słowo z tej pieśni, poznanej ostatnio przez nasz zespół na Podlasiu, dzięki uprzejmości śpiewaka tradycyjnego Marcina Lićwinko z Rogożynka, stanowi dla nas nie lada wyzwanie. Chodzi o balladę znaną od swojego incipitu, jako „Ej ty bracie wormijażu” i wchodzącą w skład repertuaru, nieżyjącej już śpiewaczki, pani Walerii Biedul z Lipska nad Biebrzą. Właśnie słowo wormijaż (pisane przez „ż” za sugestią Marcina Lićwinko, od pokoleń związanego z tym regionem) jest tutaj zagadką.

    Ballada opowiada o zdradzieckim zabójstwie towarzysza, popełnionym przez rzeczonego wormijaża, który zrobił to, próbując przywłaszczyć sobie pozycję zamordowanego kompana: jego majątek (konika) i prawdopodobnie narzeczoną (panna, która wynosi wianek). Finalnie zostaje schwytany i ma za swą zbrodnię zostać ukarany, a całą tę historię opowiada duch zabitego Stanisława. Według Marcina Lićwinko słowo wormijaż należy zapisywać właśnie przez „ż”, jakkolwiek takiej pisowni wyrazu nie można w ogóle odnaleźć w internecie. Na nielicznych stronach www odkryć można tylko link do artykułu poświęconego pieśniom Suwalszczyzny (Lipsk, w którym śpiewano pieśń o wormijażu w artykule został zaliczony do tego właśnie obszaru): Izabela Filipiak-Sokołowska, Janusz Sokołowski „O suwalskiej pieśni ludowej i wybranych przykładach jej regionalnego nacechowania” i tam występuje pisownia wormijarz, a zatem przez „rz” oraz transkrypcja, która w większym stopniu stara się oddać choćby nieoczywiste dla literackiego języka polskiego samogłoski (czternasta pieśń na tej stronie: http://www.astn.pl/r2007/pies4.htm).


    W opracowaniach pani Janiny Szymańskiej, etnografki zajmującej się pieśniami z Podlasia, (do którego tym razem zaliczony została miejscowość pochodzenia pieśni) pojawiła się próba wyjaśnienia słowa wormijaż(/rz) . Pani Szymańska poszła najprostszym tropem, że skoro wormijaż(/rz) jest w tekście nazywany bratem, a prócz tego występuje tam imię Stanisław, to również wormijaż(/rz) jest imieniem, a pieśń opowiada o zbrodni między rodzonymi braćmi. Mnie ta interpretacja wydaje się nazbyt uproszczona i nieprzekonywująca.

    Marcin Lićwinko określił tę balladę jako pieśń wojacką, a zatem moje pierwsze skojarzenie poszło w takim kierunku, że może wormijaż(/rz) jest nazwą jakiegoś dawnego stopnia wojskowego, ale nie bardzo wiem, gdzie szukać potwierdzenia tej teorii.

    Ponieważ zajmowałam się kiedyś w ramach pracy naukowej terenami państwa zakonu krzyżackiego, zauważyłam powiązanie słowa wormijaż(/rz) z germańskimi odniesieniami do nazwy robaka/węża: worm, wurm (a tym samym do w ogóle indoeuropejskiego rdzenia *wrmi, które oznacza te właśnie stworzenia). Również możliwe wydaje się nawiązanie do warmińskiego miasta Orneta, mającego w herbie węża/smoka i nazywanego z niemieckiego Wormditt, a zbudowanego na pruskim miejscu znanym jako Wormeditten lub Wurmeditin. Tym samym trop poprowadził w kierunku robaków/węży i szerzej może też Warmii, której nazwa według teorii naukowych do tych wątków robactwa, czy też węży nawiązuje. Co ciekawe, kiedy w automatyczne translatory np. polsko-rosyjskie, czy polsko-litewskie wrzuci się słowo wormijaż(/rz) również od razu wskakuje tłumaczenie, że to czerw, czyli robak właśnie.

    I tu mam zapytanie, czy ten wormijaż(/rz), który dokonał zbrodni, otrzymał w pieśni takie miano, ponieważ okazał się „lichym robakiem”, który czyha na pozycję wyżej od siebie postawionej w hierarchii osoby? Czy też jest w związku z tym „zdradzieckim wężem”? A może został tak nazwany, bo przelał krew, czyli czerwień (czerwie wszak przecież były używane do produkcji tego barwnika)? A może był „bratem wormijażem(/rzem)”, bo obaj wraz ze Stanisławem pochodzili z krainy Warmia (choć nic nie wskazuje na to, żeby między terenem występowania pieśni, a Warmią były w historii rozbudowane związki i relacje...) ?


    Dla porządku należy dodać, że pojawiła się jeszcze jedna teoria, wykorzystująca podobieństwo głosek w słowach: wormijaż(/rz) i komiwojażer, w znaczeniu kogoś, kto jest w podróży, prowadzi interesy. Jako człowiek pojawiający się i znikający na szlaku, może nie jest zbyt wiarygodną i pewną zaufania osobą a zatem zdolną do popełnienia zbrodni. Ale to już chyba mylny trop.


    Bardzo proszę o weryfikację tych domysłów. Pozostaję w nadziei na odpowiedź.


    Łączę wyrazy szacunku.

    Agnieszka Rusakiewicz

    i inne śpiewaczki Akademii Głosów Tradycji: Aleksandra Bakiera, Anna Fryc-Bochnak , Joanna Gostkowska, Olga Krasoń, Magdalena


    Oto tekst pieśni:

    Ej ty bracie wromijażu do koni,

    i pojedziem przez ten gaik zielony.


    I tam sobie koniczeńka napasiem, napoim,

    i tam sobie piekno damę namówim.


    A Stanisław ogień krzesi, dmuchaje,

    wormijaż szabeleńkę dostaje.


    Obciął jemu ręce, nogi i obie,

    i pochował na mogile przy drodze.


    Wsiadł wormijaż na konika, chciał jechać,

    ale konik od mogiły nie chciał iść.


    Teraz bracie wormijażu na mój koń,

    mój koniczek cie zawiezie w nowy dwór.


    Mój koniczek cie zawiezie pod wrota,

    i wyniesie panna wianek ze złota.


    I przyszpyli memu koniu do grzywy,

    Będzie panny wianek świecił trzy mili.


    Ciebie bracie wromijażu złapajo,

    ale mego koniczeńka poznajo.


    Ciebie bracie wromijażu każo ściąć,

    ale mego koniczeńka każo wziąć.


    Teraz bracie wormijażu żałujesz,

    Ale duchu w moim ciele nie czujesz.

  • Anaforyczne jiż i jenże
    30.10.2018
    30.10.2018
    Chciałabym się zapytać o pewne staropolskie słowo, mianowicie jiż, jenże. Dowiedziałam się, że oba te słowa znaczą który. Jak brzmią inne formy tego określenia – w rodzaju żeńskim, nijakim, w liczbie mnogiej (męskoosobowej i niemęskoosobowej)? 

    Pozdrawiam,
    Katarzyna K.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego