lepszy
  • Ze słów i z sera
    18.02.2019
    18.02.2019
    Dzień dobry,
    chciałabym dopytać o użycie przyimka z / ze w konkretnym przypadku.
    Mówimy licz się ze słowami (ze przed grupą spółgłoskową), ale czy poprawne będzie coś składa się z słów? Może jedyna poprawna forma to coś składa się ze słów? Pytam, bo ze słów w tym akurat połączeniu brzmi dla mnie tak samo jak ze serem.

    Z poważaniem
    Arletta Kacprzak
  • zewnątrz
    2.12.2004
    2.12.2004
    Dzień dobry! Tłumacze obecnie translator komputerowy angielsko-polski i natrafiłam na słowo without, które w angielskim jest rzeczownikiem i oznacza zewnątrz. Według Waszego słownika polski odpowiednik jest formą przestarzałą i rzeczywiście funkcjonuje tylko w złożeniach, np. na zewnątrz. Jednak muszę określić część mowy dla tego odpowiednika: czy jest to przysłówek?
    Z góry dziękuję za pomoc.
    Z poważaniem
    Jagna Zarzeczna
  • zgasić czy wyłączyć światło?
    20.06.2008
    20.06.2008
    Które wyrażenie jest poprawne: zgasić światło czy wyłączyć światło? W ramach oszczędności energii elektrycznej w naszej firmie chcemy zamieścić takie wyrażenie w miejscach, gdzie zapominamy o tym.
  • Zgoda
    28.11.2019
    28.11.2019
    Dzień dobry!

    Która forma jest poprawna i dlaczego:

    1. Najważniejsza jest satysfakcja i zadowolenie klienta.
    2. Najważniejsze są satysfakcja i zadowolenie klienta.
  • zgoda
    13.01.2010
    13.01.2010
    Dzień dobry,
    Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie, czy rzeczownik zgoda występuje w l. mn.? Szukałam na stronie Poradni, w słownikach – nie znalazłam.
    Z poważaniem – Grażyna Stefańska
  • Zgodnie z…
    5.06.2012
    5.06.2012
    „Zgodnie z ujęciem neoklasycznym, aktywna integracja państwa w procesy gospodarcze, polegająca w szczególności na regulowaniu popytu na dobra i usługi, nie jest potrzebna do zwalczania bezrobocia”. Czy użycie przecinka przed słowem aktywna jest uzasadnione? Przecież jeżeli uznamy zgodnie z ujęciem neoklasycznym za wtrącenie, to będzie to znaczyło, że dalsza cześć jest prawdziwa według wszystkich ekonomistów, a tak nie jest.
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • zgrubiałe -isko
    27.05.2013
    27.05.2013
    Jak tworzy się D. lm. zgrubień kończących się na -sko? USJP podaje psisk, WSO psisków. W jednym ze słowników internetowych można znaleźć błaźnisk i generalisków przy jednoczesnym braku błaźnisków i generalisk. Czy oprócz dziewczynisków i dziecisków inne zgrubienia, których podstawą są wyrazy rodzaju żeńskiego bądź nijakiego, mogą tworzyć formę z -ów?
  • ziemia czy Ziemia?
    9.04.2009
    9.04.2009
    Dzień dobry
    1. „Jest największym człowiekiem na ziemi / Ziemi”.
    2. „Program umożliwiający przeniesienie się do dowolnego miejsca na ziemi / Ziemi”.
    Zdaje mi się, że w drugim przypadku powinno być Ziemia, ale co do pierwszego to nie jestem pewien. Mówiąc: „Jest najszybszym człowiekiem na ziemi”, mam na myśli świat, a wiec może piszemy małą literą? Inaczej mówiąc: „Jest najszybszym człowiekiem na świecie”.
  • Zima – dymać
    28.02.2019
    28.02.2019
    Dobry wieczór!
    Mam jedno bardzo proste pytanie:
    Czy zima rymuje się z dymać i jakiego rodzaju jest to rym?

    Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam wszystkich językoznawców.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego