neutralny
  • zdrobnienia imion
    23.03.2004
    23.03.2004
    Czy instnieją jakieś zasady stosowania zdrobnień imion w zależnośći od stopnia znajomości pomiędzy osobami? Dokładnie chodzi mi o to, czy zwracanie sie do kogoś mało znanego zdrobnieniem Krzysiu oznacza zwrot w formie pieszczotliwej, poufałej, czy jest to dopuszczalna forma grzecznościowa w korespondencji pomiędzy osobami, które nic nie łączy poza wspólnymi znajomymi czy uczeszczaniu do tej samej uczelni. Z góry dziękuję za pomoc.
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • ziuziać

    16.10.2023
    16.10.2023

    Dzień dobry,

    jaka jest etymologia słowa ziuziać? W mojej rodzinie od pokoleń mówi się tak do dzieci, aby spały ("Ziuziaj!"). Jeśli chodzi o uzus, Internet wskazuje jedynie kołysankę z ciechanowskiego przytoczoną przez Jadwigę Milewską w miesięczniku Wisła (1901 r.), jednak kontekst jest mniej pieszczotliwy:

    "Oj ziuziaj mi, ziuziaj, ty podły bachorze/ Com ja cie nalazła, osiwając zboze /Oj ziuziaj-ze, ziuziaj, choć na goły ziemi, Marne mas przy sobie (lub: mama cie kołyse".

  • zjeść kotleta, wypalić papierosa
    2.02.2007
    2.02.2007
    Jak powinno się traktować wyrażenie zjadłem kotleta? Wedle zasad powinno ono brzmieć zjadłem kotlet, ale rzadko się słyszy tę formę. Podobnie, częściej można usłyszeć wypalił papierosa zamiast wypalił papieros. Czy odmianę osobową należy w tym przypadku uznać jednoznacznie za błąd?
  • Z tej strony Jan Kowalski
    16.04.2008
    16.04.2008
    Szanowni Państwo,
    biorąc pod uwagę fakt, że niepoprawne jest sformułowanie: „Dzień dobry, z tej strony Jan Kowalski”, zastanawiam się nad poprawnością formy: „Dzień dobry, kłania się Jan Kowalski”. A może jestem w błędzie, bo obydwie formy są nie tyle dopuszczalne, ile wzorcowo poprawne (przepraszam za delikatny pleonazm)?
    Pozdrawiam
  • żaglownik
    4.11.2004
    4.11.2004
    Witam. Żaglownik to rzemieślnik szyjący lub naprawiający żagle, inaczej żaglarz. W liczbie mnogiej żaglownicy czy żaglowniki?
    Dziękuję.
  • żółtoskóry

    26.04.2021
    26.04.2021

    Dzień dobry,

    piszę pracę licencjacką dotyczącą wizerunku kobiet pochodzenia chińskiego w amerykańskiej kinematografii. Wielokrotnie używam sformułowania ludność azjatycka lub Chińczycy, zatem celem uniknięcia wielu powtórzeń zaczęłam stosować wyraz osoby żółtoskóre. Zastanawiam się jednak, czy słowo jest w pełni poprawne politycznie, oraz czy wypada użyć go w pracy naukowej? Analogicznie, słowo czarnoskóry jest neutralne. Dziękuję z góry za odpowiedź.

  • Żyd i Żydek
    15.01.2007
    15.01.2007
    Dzień dobry,
    chciałbym zapytać, czy można uznać, iż słowa Żyd lub Żydek są w języku polskim nacechowane pejoratywnie. Czy obraźliwe będzie powiedzenie, że ktoś jest Żydem (np. „Ty Żydzie”, funkcjonują też przecież zwroty takie, jak żydowski procent)? Czy też powiedzenia o Żydach – Żydki sugeruje nastawienie osoby posługującej się tym zwrotem? Z góry dziękuję za odpowiedź w tej delikatnej i trudnej kwestii.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego