pomijać
  • durszlak i druszlak
    5.05.2014
    5.05.2014
    W Słowniku etymologicznym… A. Brücknera jest hasło druszlak, skąd cytuję: „ogólniejszy (z odwrotną przestawką) niż dawne durszlak”. Dlaczego druszlak znikł ze słowników? Pytam przede wszystkim dlatego, że w dzieciństwie znałem tylko formę druszlak i wciąż nie mogę się przestawić na tę współczesnosłownikową.
  • dzielenie wyrazów
    14.06.2002
    14.06.2002
    Czy mogliby mi Państwo wyjaśnić, jakimi kryteriami kierowali się twórcy Słownika ortograficznego PWN (pod red. prof. Polańskiego, dzielenie wyrazów Marek Łaziński, rok 2002) przy dzieleniu następujących słów: odes-sać, ale już wy-ssać (s. 877), po-ssać (s. 585)? Podobne wrażenie niejasności odnoszę przy dzieleniu przedrostka anty- (w którym – domyślam się – wyodrębniono stare greckie zaprzeczenie a(n), wikłając dotychczasowe kryteria dzielenia), np. an-tyciało.

    Z poważaniem i podziękowaniem
    Edward Niespodziewany
  • Etykieta komunikacji elektronicznej
    16.07.2016
    16.07.2016
    Szanowni Państwo,
    jeszcze jedno pytanie z etykiety komunikacji elektronicznej. Chciałbym się dowiedzieć, czy przy wymianie oficjalnej korespondencji mejlowej należy każdorazowo rozpoczynać i kończyć wiadomość eleganckimi zwrotami, czy po pierwszej wiadomości można uznać, że rozpoczęliśmy pewien dialog i nieumieszczanie żadnych formuł jest w porządku?
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Forma nazwy miesiąca w dacie

    26.02.2024
    26.02.2024

    Dobry wieczór. Dziękuję za ostatnią odpowiedź. Chciałbym tym razem spytać, dlaczego wydawnictwa poprawnościowe uznają za błędne formy typu: 11 grudzień, 1 styczeń, 20 maj? Wiem, że tam jest to słowo dzień, które się pomija, a które wymaga użycia dopełniacza, ale kiedy czytam wiersze Asnyka, autor, podpisując je datami, konsekwentnie używa formy mianownikowej. Nie sądzę, aby poeta był na bakier z poprawnością językową. Stąd moje pytanie: od kiedy formy mianownikowej uznaje się za błędne i czy nie dopuścić ich jako poprawne, bo kiedy mówimy 11 grudzień, to wiadomo że może tu chodzić tylko o dzień i że o jakiejś dwuznaczności nie może być mowy?

  • francuskie tytuły arystokratyczne
    26.08.2002
    26.08.2002
    Drodzy Państwo!
    Mam problem, który nie dotyczy może bezpośrednio pisowni polskiej, ma z nią jednak związek. Otóż chodzi o zasady pisowni imion i tytułów arystokratycznych osób spoza Polski.
    Wiem, że ogólne zasady pisowni imion wymagają, aby imiona postaci panujących (np. królów) lub funkcjonujących powszechnie w polskiej świadomości (np. Joanna d'Arc) spolszczać, zaś pozostałe pozostawić w formie oryginalnej. Tak przedstwia się sytuacja w większości książek, z którymi miałem do czynienia. Jadnakże prof. W. Dworzaczek w swojej Genealogii (zestaw tablic genealogicznych rodów panujących w Polsce i krajach ościennych) ominął powyższą zasadę, spolszczając bez wyjątku wszystkie imiona. Wydaje mi się, że w tym przypadku zabieg ten nadał zestwieniom genealogicznym przejrzystości – jest więc uzasadniony.
    Gorzej sprawa przedstawia się z tytułami arystokratycznymi. W różnych publikacjach spotkałem się z różną ich pisownią. Np. w biografii Ludwik XVI pióra Jana Baszkiewicza (Wrocław 1983) sam król, przed objęciem władzy, nosi tytuł księcia Berry. Natomiast jego bratanek, który nigdy władzy nie objął, tytułowany jest już księciem (diukiem) de Berry. Przytoczę jeszcze jeden przykład. W powyższej książce brat Ludwika XVI (przyszły Karol X) tytułowany jest hrabią Artois, natomiast w biografii Karola X autorstwa José Cabanisa (W-wa 1981)- hrabią d'Artois. Takie przykłady można zresztą mnożyć w nieskończność.
    I tutaj pojawia się mój problem i moje pytanie. Opracowuję właśnie tablicę genealogiczną francuskiej dynastii Burbonów. Pojawia się tam mnóstwo osób zarówno panujących, jak i posiadających czysto tytularne godności arystokratyczne, wiele odsób, które są Polakom znane dobrze jak i nie. Jak postąpić w takiej sytuacji? Być może w przypadku tytułów obowiązuje podobna zasada jak i w przypadku imion? A jeśli tak, to czy dla zachowania przejrzystości mogę zrezygnować z przedrostków de, d' itp.?
    Proszę Państwa o sprecyzowanie zasad obowiązujących w przedstawionych przeze mnie przypadkach i z góry dziękuję za odpowiedź.

    Z poważaniem
    Przemo Jaworski
  • fyle
    13.07.2006
    13.07.2006
    Dziń dybry!
    Fyle może być rodzaju żeńskiego lub nijakiego. Rodzaj ż. podany jest w WSWO PWN. Rodzaj nijaki – w ortografach PWN („-li a. -lów”), a także u Karpowicza, który podaje nawet Ms. fylu (pomijam możliwą nieodmienność). Proszę o pełną odmianę dla wszystkich przypadków obu liczb rzeczownika fyle w rodzaju żeńskim oraz w rodzaju nijakim. Skąd takie rozbiezności w słownikach?
    Pozdrawiam.
  • Gdzież są twoje szklane domy? – rozmyślał, brnąc dalej. – Gdzież są twoje szklane domy?
    2.11.2016
    2.11.2016
    Szanowni Państwo,
    czy w takim przypadku powinien pojawić się przecinek:
    Co ja tu robię?(,) pomyślał.
    Czy zapisanie Co ja tu robię? kursywą coś zmienia?

    Z wyrazami szacunku
    Anna Kubiak

  • hucpa
    20.09.2004
    20.09.2004
    Witam. Potoczne określenie bezczelności, tupetu to hucpa czy chucpa? Dziękuję i kłaniam się.
    Grzegorz Mazur
  • imiona wieloczłonowe
    7.03.2003
    7.03.2003
    Interesuje mnie pisownia z łącznikiem obcych imion wieloczłonowych, np. Jean-Claude, Jean-Pierre itd. Jak zasada wchodzi tu w grę, ponieważ np. w zapisie nazwiska Jacques Louis David łącznik nie występuje, to samo jest z Jeanem Auguste’em Dominigue’em Ingres’em.
    Łączę wyrazy szacunku
    TB
  • im. w skrótowcach
    1.02.2012
    1.02.2012
    Dzień dobry!
    ZIS to skrót od Zakładów im. Stalina – czy nie powinno się go pisać jako ZiS?
    Pozdrawiam,
    ES
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego