tysięcy
  • zamęt, ale gdzie?
    8.10.2014
    8.10.2014
    Szanowni Państwo, czy coś może wywołać zamęt u kogoś, czy w kimś? Chodzi mi o zamęt w czyjejś głowie, tj. w jego myślach. W tej sytuacji bardziej trafne wydaje się drugie określenie. Pierwsze pasuje mi do zewnętrznych obiektów zamącenia, jak dom, życie, rodzina itp. Czy moja interpretacja jest właściwa?
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • za opłatą – za opłatę
    21.01.2002
    21.01.2002
    Która forma jest poprawna: udostępniać coś za miesieczną opłatą czy …za miesięczną opłatę? Jak można ująć tę myśl najpoprawniej?
  • Zapis cyfrowy i słowny liczb i numerów w prozie beletrystycznej

    26.03.2023
    26.03.2023

    O ile mi wiadomo, praktyka redaktorska w powieściach przynajmniej w niektórych wydawnictwach jest taka, że wszystkie liczby w dialogach muszą być zapisane słownie.


    Prowadzi to, w moim odczuciu, do dialogów, które sie naprawdę bardzo ciężko czyta. Przykład: Nielegalni Severskiego, str. 718:


    - Dwudziestego pierwszego marca tysiąc dziewięćset sieddmendziesiątego trzeciego roku wystawiłem dokumenty dla (...)


    Tymczasem już na str. 719 narrator pisze:


    "Obaj doskonale wiedzieli, jaką wartość ma zielony notatnik (...) z 1953 roku"


    W moim odczuciu zapis słowny dużych liczb jest zwyczajnie nieczytelny.


    Skąd się wzięła ta praktyka?

  • zieloni czy zieleni?
    4.11.2009
    4.11.2009
    Witam…
    Bardzo proszę o rozwianie wątpliwości dot. określania ludzi kolorami. Chodzi konkretnie o to, czy można powiedzieć o ludziach, że są ZIELENI (w sensie np. 'niedoświadczeni')? Czy wyłącznie ZIELONI?
    Z góry dziękuję. Pozdrawiam…
    Renia
  • Z językowych archaizmów: dan (gdzie, kiedy)

    6.02.2021
    6.02.2021

    Co oznacza zwrot „dan w”? Czy to czasownik, imiesłów? Czy to forma współcześnie odnoszona do „dan(y)”, „(po)dan(y)”? Dlaczego tyczy się to też dokumentów rodzaju żeńskiego? Czy „umowa” może być „dan”? Nie znalazłem tego zwrotu w słownikach :(

    Zwroty te widoczne są:

    * na dokumentach całkiem niedawnych np. „UMOWA między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Czeskosłowacką w sprawie ochrony prawnej i pomocy prawnej w sprawach podatkowych. Dan w Warszawie, dnia 23 kwietnia 1925 r.”

    * na nieco mniej starych dokumentach np. „Prawo wyborów dla zgromadzenia zwołać się mającego do ułożenia konstytucyi pruskiej. Dan w Poczdamie, dnia 8. Kwietnia 1848”

    * a także na bardzo starych dokumentach np. w dokumencie Trojdena „Dan w Warszawie, roku Pańskiego tysiąc trzysta trzydziestego ósmego, dnia dwunastego grudnia”

    Zwroty te sporadycznie pojawiają się też współcześnie na dyplomach lub tekstach stylizowanych na stare lub podkreślających patetyczność wydarzenia (np. akt Intronizacyjny Warszawskiego Króla Kurkowego. Dan w Warszawie Roku Pańskiego 2015 w niedzielę – 26. lipca”

  • zrobić z igły widły
    1.06.2010
    1.06.2010
    Witam!
    We współczesnej, potocznej polszczyźnie roi się od przymiotników wartościujących. Każde opisywane zdarzenie, sytuacja musi być fantastyczna, super, rewelacyjna, niesamowita albo koszmarna, okropna, przerażająca, obrzydliwa etc. Dlaczego mamy taką skłonność? Kogo ona cechuje, czy większość z nas? Czy istnieje jakaś sprawdzona metoda uczenia swoich dzieci adekwatnego do rzeczywistych emocji formułowania wypowiedzi? I wreszcie czy historia języka notuje taki przypadek wcześniej?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego