-
Mili państwo25.02.201625.02.2016Szanowni Państwo,
czy zwrot mili państwo może być odbierany jako nadużycie lub zbytnie spoufalanie się? Chodzi mi o sytuacje oficjalne, np. wykładowca zwracający się w ten sposób do studentów lub prelegent podczas wystąpienia do zgromadzonej publiczności.
Pozdrawiam
Cyprian Gębicki
-
Szanowny Panie Doktorze!23.02.201423.02.2014W ostatnim czasie wystosowałem wiadomość e-mail do wykładowcy akademickiego, który posiada stopień naukowy doktora, rozpoczynając go słowami Szanowny Panie. W odpowiedzi wykładowca poprawił mnie, pisząc Szanowny Panie DOKTORZE. Czy faktycznie pominięcie stopnia naukowego w środowisku akademickim jest uważane za faux pas?
-
Co się robi z wypowiedzią?20.12.201720.12.2017Szanowni Państwo,
czy poprawna jest łączliwość udzielić wypowiedzi? Jeśli nie, jakiego innego czasownika można użyć?
Pozdrawiam
-
dwoje zajęć6.01.20126.01.2012Szanowni Państwo,
moja córka – studentka od jakiegoś czasu stosuje wyrażenie dwoje zajęć. Czy według Państwa jest to poprawne ? Czy też może powinna wrócić do używania formy dwa zajęcia?
Z wyrazami szacunku,
Halina Chybińska -
nazwa litery V27.08.200227.08.2002Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie, w jaki sposób wymawiać należy głoskę v? W środkach masowego przekazu często jest wymawiana z niemieckiego „fau”, jednak znam wykładowcę, który twierdzi, że po polsku to „we”. Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
pod kątem28.12.201328.12.2013Witam.
Bardzo proszę o określenie, czy podane zdanie jest napisane poprawnie. Chodzi mi przede wszystkim o zwrot pod kątem psychologicznym, za który zostałam skarcona przez wykładowcę.
Pod kątem psychologicznym jest to potwierdzeniem jego siły charakteru i pewności siebie.
Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedź.
-
Prof. Kowalski czy Kowalski?
2.06.20222.06.2022Dzień dobry,
chciałbym się dowiedzieć, czy istnieją jakieś reguły używania tytułu i stanowiska przed nazwiskiem naukowca — ale moim pytaniem jest nie to, jak ich używać, tylko kiedy. Czy w każdej sytuacji życiowej jest wymóg powiedzenia albo napisania „Czytałem książkę prof. Kowalskiego [...]” zamiast „Czytałem książkę Kowalskiego [...]”?
Czy w rozmowie brak podania tytułu przed nazwiskiem może być uznane za niegrzeczne?
-
Boli, pacjencie?
28.05.201528.05.2015Byłem ostatnio u dentysty. Młoda pani stomatolog przez cały czas zwracała się do mnie per pacjencie („Boli, pacjencie?”, „Jeszcze chwila, pacjencie” itp.). Czy taka trochę dla mnie dziwna forma jest uprzejma i dopuszczalna?
-
Co robi ciąg liczbowy?
14.04.202414.04.2024Proszę o opinię o wyrażeniu „zbiegać do” używanym w kontekście matematycznym.
Jednym z ważniejszych pojęć współczesnej matematyki jest granica, np. granica ciągu liczbowego. Intuicyjnie rzecz biorąc, ciąg liczbowy ma granicę równą g gdy jego kolejne wartości zbliżają się do liczby g. Mówimy wtedy, że ciąg „jest zbieżny do g” lub „dąży do g”. Czasem mówi się też, że ciąg „zbiega do g”, ale niektórzy wykładowcy matematyki uważają takie sformułowanie za błędne (i dodają, że „zbiec można z więzienia”). Proszę o opinię o takim wyrażeniu. A może należałoby mówić, że „ciąg zbiega się w g”?
-
formy trybu rozkazującego11.03.200311.03.2003Szanowni Państwo!
Z uprzejmą prośbą zwraca się Helena Kazancewa – wykładowca języka polskiego z Białorusi.
Mam kłopot z wyjaśnieniem moim studentom tego, jak się tworzy formy trybu rozkazującego. A właśnie co dotyczy czasowników kończących się zbiegiem spółgłosek, ostatnią z których jest spółgłoska wargowa.
W podręcznikach dla obcokrajowców, które są mi dostępne, używa się dwóch reguł:
1. Jeśli temat czasownika kończy się spółgłoską wargową, przy tworzeniu rozkaźnika temat twardnieje: zrób, kip, mów itd.
2. Jeśli temat czasownika kończy się zbiegiem spółgłosek albo nie tworzy sylaby, dodaje się sufiks –ij (-yj): rwij, śpij, drzyj, zamknij, marznij, poślij.
Wytłumaczywszy w ten sposób (byłam pewna, że powiedziałam wszystko), przy układaniu testu sprawdzającego zastosowałam między innymi czasowniki: martwić się, nakarmić, załatwić, wątpić, zrozumieć i poprosiłam o utworzenie form trybu rozkazującego od nich.
Zgłupiałam, kiedy, zacząwszy sprawdzać, zobaczyłam formy, utworzone od tych czasowników za pomocą sufiksu –ij. Studenci zrobili niby wg reguł (przynajmniej tych, które podałam), a mimo to, zrobili źle.
Może gdzieś w gramatykach jest taka reguła (której nie spotykałam, nie znam), że przy tworzeniu trybu rozkazującego sufiksu –ij nie dodaje się do tematów, zakończonych zbiegiem spółgłosek, jeżeli ostatnią spółgłoską tego zbiegu jest spółgłoską wargową? Czy ja mogę podać to studentom jako regułę, czy to jest zbieg okoliczności, i zdarzyło mi się w jednym zadaniu przez przypadek nazbierać tyle wyjątków? Czy istnieją jeszcze podobne przykłady? Może to tylko jakaś tendencja, dopiero obserwacja, którą trzeba by sprawdzić, zanim będzie się opowiadać z pewnością?
I, zresztą jak wyjaśnić sytuację z parą aspektową rozumieć – zrozumieć, gdzie oba czasowniki należą do IV (III) koniugacji (poprzednie „kłopotliwe” słówka należały do II), przy czym forma rozumiej jest utworzona zgodnie z regułami od tematu 3 os. l.mn. (rozumieją), formę zrozumiej uważa się za dopuszczalną (choć miałaby być taka wg reguły), a zrozum jest formą normalną i powszechną? Co jest z czasownikiem weź (I), utworzonym od tematu weźm’, gdzie spółgłoska wargowa w wygłosie ginie? Czy to jest jedyny wyjątek, czy istnieją podobne czasowniki?
Przepraszam Państwa za kłopot i długie tłumaczenie, wiem, że zadaję chyba niełatwe pytanie. Bardzo proszę o pomoc.
Z serdeczną wdzięcznością,
Helena Kazancewa