zdarza
  • zdarza się, że / żeby…
    6.04.2010
    6.04.2010
    Szanowna poradnio,
    proszę o wskazanie, która z poniższych wersji jest poprawna (ewentualnie lepsza). Różnią się one spójnikiem wprowadzającym zdanie podrzędne.
    1. Rzadko zdarza się, by [aby, żeby] jeden napastnik minął pięciu obrońców.
    2. Rzadko zdarza się, że jeden napastnik mija pięciu obrońców.
    Według mnie ta pierwsza wersja jest lepsza, ale w słownikach podane jest tylko połączenie zdarza się, że… i stąd wątpliwość.
  • anno Domini
    11.09.2006
    11.09.2006
    Szanowni Państwo,
    A.D. znaczy w roku Pańskim lub roku Pańskiego. W jakim przypadku czyta się liczbę określającą rok?
    1. Anno Domini dwa tysiące szóstym (bo: w roku pańskim dwa tysiące szóstym)?
    2. Anno Domini dwa tysiące szóstego (bo: roku pańskiego dwa tysiące szóstego)?
    3. Anno Domini dwa tysiące sześć?
    Domyślam się, że najlepiej będzie jak w (3), ale co z (1) i (2) – błędne czy dopuszczalne jako oboczne warianty?
  • ChatGPT

    25.04.2023
    1.04.2023

    Czy (i ewentualnie jak) powinno się odmieniać nazwę szalenie ostatnio popularnej aplikacji ChatGPT? Spotkałam się z artykułami w mediach, w których nazwa ta nie była odmieniana, ale widziałam też, że część autorów decyduje się na odmianę, posiłkując się przy tym spacją, np. „Chatowi GPT”. Które rozwiązanie jest właściwe (a jeśli odmiana, to ze spacją czy bez)?

  • Dopełniacz liczby mnogiej rzeczowników męskich

    8.04.2024
    8.04.2024

    Dzień dobry,

    Mam pytania dotyczące dopełniacza słowa ryś. Rozumiem, że formy rysi i rysiów są poprawne. Dlaczego istnieją dwie formy, skąd to wynika? Jaka jest historia ich powstania, która jest pierwotniejsza i „bardziej poprawna”? Może jest szerszy kontekst w tym temacie?

    Bardzo dziękuję i pozdrawiam

  • Interpunkcja okoliczników
    28.03.2018
    28.03.2018
    Czy w zdaniach typu
    W #### roku(,) pochodzący z X konstruktor stworzył Y napędzane Z (np. parą).

    … oddzielamy przecinkiem wyrażenie okolicznikowe czasu W #### roku od grupy podmiotu w formie wyrażenia przydawkowego pochodzący z X konstruktor albo w ogóle od podmiotu jako takiego? Wydaje mi się, że wyrażeń tych nie oddzielamy, bo ani nie są to zdania składowe, ani — równoważniki takich zdań. Moja niepewność wynika przede wszystkim z tego, że dość często zdarza się napotykać tak stosowaną interpunkcję. Czy przypadkiem nie jest to próba przeniesienia angielskojęzycznej interpunkcji do języka polskiego? Czasami zdarza się też napotkać zdania, gdzie podmiot wraz ze swą przydawką (pochodzący z X konstruktor) oraz okolicznik (w #### roku) łączone są tak jakby w jedną grupę oddzieloną przecinkiem od orzeczenia (stworzył) oraz dopełnienia (Y) i jego przydawki (napędzany Z), czyli tak, jak w poniższym przykładzie:

    W #### roku pochodzący z X konstruktor(,) stworzył Y napędzane Z.

    Także tutaj przecinek, choć często spotykany, wydaje się całkowicie zbędny, tym bardziej że okolicznik należy przecież do grupy orzeczenia, a nie podmiotu. Przecinek zdawałby się bardziej uzasadniony, gdyby któraś z grup (podmiotu albo orzeczenia) byłaby bardzo rozbudowana, ale i wówczas bardziej odpowiedni wydawałby się myślnik, np.:

    Konstruktor K urodzony w A, wychowany w rodzinie zastępczej B, pobierający nauki u C — stworzył Y napędzane Z.
    W roku ####, czyli 5 lat po naszkicowaniu niemal pełnych planów konstrukcyjnych oraz 10 lat po zakiełkowaniu w umyśle K samej idei zasianej przypadkowo jakiś czas wcześniej przez najlepszego przyjaciela, poczciwego L, który pytał, jak w prosty sposób osiągnąć M — konstruktor K stworzył Y napędzane Z.

    W pierwszym z tych zdań mamy rozbudowaną grupę podmiotu, w drugim — bardzo rozbudowaną grupę orzeczenia (z licznymi okolicznikami, dopełnieniami i przydawkami). Czy są sytuacje, kiedy okoliczniki niebędące zdaniem, równoważnikiem zdania lub wyrażeniem wtrąconym oddzielamy przecinkiem?
  • Językoznawca a poliglota
    31.10.2016
    31.10.2016
    Mam problem językowy dotyczący znaczenia słów językoznawca i poliglota. Usłyszałem bowiem ostatnio, od studentki germanistyki, że to drugie określenie ma dla nich wydźwięk negatywny, gdyż ich wykładowca definiuje poliglotę jako osobę, trywialnie mówiąc, potrafiącą się jedynie dogadać w wielu językach, nieposiadającą wiedzy zakresie gramatycznym. Czy osoba będąca językoznawcą traci miano poligloty, czy też profesor błędnie określa jego definicję?

    Pozdrawiam
    Kamil
  • niecodzienna pisownia
    22.10.2015
    22.10.2015
    Szanowni Państwo,
    w WSO PWN można znaleźć hasło niecodziennie jako 'niezwykle, niepospolicie' i nie codziennie – 'nie każdego dnia'. Skoro przysłówek codziennie pochodzi od przymiotnika codzienny, to czy jego pisownia z nie nie powinna być łączna? Czyżby uczyniono wyjątek ze względu na zróżnicowanie znaczeń? Czy takich wyjątków od ogólnej zasady pisowni nie z przysłówkami jest więcej?
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • angielski Hugo
    10.02.2015
    10.02.2015
    Chciałbym zapytać o odmianę angielskiego imienia Hugo. Pisownia, identyczna z polskim odpowiednikiem tego imienia, sugeruje formy przypadków zależnych: Hugona, Hugonowi. Jednak wobec wymowy [hjugou] taka odmiana wydaje się dziwaczna (jak wymawiać: [hjugonowi]?). Pozostawienie imienia bez odmiany – jak niektórych wyrazów obcych kończących się na -o – też wypada niezręcznie („Podał dokumenty Hugo”). Czy wobec tego dopuszczalna jest odmiana, jaką podsuwa mi intuicja językowa: Hugo, Huga, Hugiem?
  • krzyczeć po kimś
    12.03.2016
    12.03.2016
    Zdarza mi się słyszeć, zwłaszcza wśród moich znajomych z południa Polski, formę krzyczeć po kimś zamiast krzyczeć na kogoś. Z początku podejrzewałem, że jest to element śląskiej gwary, ale później zdarzało mi się napotykać tę formę także u mieszkańców innych rejonów kraju. Żaden ze słowników, które przeglądałem, nie wspomina o krzyczeniu po kimś. Stąd moja prośba o wyjaśnienie, skąd w języku wzięła się ta forma i czy można uznać za poprawne jej stosowanie.
  • Postać fantastyczna a fantastyczna postać
    8.10.2016
    8.10.2016
    Mam problem z przydawkami charakteryzującymi oraz klasyfikującymi. Ich różnica w podręcznikowych przykładach jest jasna (brunatny niedźwiedźniedźwiedź brunatny), ale problem pojawia się w nazwach typu królewski dostojnik (a. dostojnik królewski) czy kobiecy podmiot (a. podmiot kobiecy).
    Czy stawianie w takich nazwach przydawek przed rzeczownikiem to błąd? Czy też jest to konieczne wyłącznie wtedy, gdy pozycja przydawki ma wpływ na znaczenie (czeski film a film czeski)?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego