Edwarda
-
Genua, Genoa czy Genova?7.02.20117.02.2011Często słyszę wymowę włoskich miast, gdzie litera G (albo i dwie litery G) zamieniana jest na DŻ, np. Genoa = Dżenoa, Foggia = Fodżia, Reggina = Redżina. Z tego, co nie tak dawno słyszałem, [wynika, że – Red.] powinniśmy unikać oryginalnych wersji, jeśli mamy polską, czyli mówić po prostu Genua. W tej kwestii wypowiadał się zresztą prof. Jan Miodek. Czy mówienie Dżenoa jest dopuszczalne i jak w ogóle powinno się wymawiać tę nazwę miasta? Czy możemy mówić tak i tak?
-
Greenpoint7.05.20197.05.2019Proszę o wyjaśnienie odmiany dzielnicy polskiej w Nowym Jorku Greenpoint. Jak należy odmieniać w miejscowniku liczby pojedynczej. Dziękuję w imieniu amerykańskiej Polonii. Pozdrawiam!
-
Grzyb-pasożyt (tak jest w WSO) czy grzyb pasożyt (jak podpowiada logika)? 13.11.201913.11.2019Pisze się grzyb-pasożyt czy grzyb pasożyt?
Grzyb pasożyt to inaczej grzyb pasożytniczy, więc moim zdaniem przy zapisywaniu tego wyrażenia rzeczownikowego powinna obowiązywać reguła [135] 25. Poza tym z niezrozumiałych dla mnie powodów (omyłka?) pisownię z łącznikiem uzasadniono regułą [186] 50, dotyczącą przymiotników.
Z góry dziękuję za wyjaśnienie tej kwestii i pozdrawiam,
MK
-
język kaszubski8.01.20078.01.2007Czy język kaszubski jest dialektem, czy oddzielnym językiem? Docierają do mnie sprzeczne informacje na ten temat. Proszę o rozstrzygnięcie.
-
kłopotliwe niż27.01.201527.01.2015Szanowny Panie Profesorze,
wielokrotnie pisał Pan, że wypowiedzenie typu „Woleli oszukiwać niż/zamiast zwyciężać” nie jest zdaniem złożonym i dlatego nie należy stawiać w nim przecinka. E. Łuczyński podaje we Współczesnej interpunkcji polskiej, że wypowiedzenie z członem bezokolicznikowym uznaje się czasem za złożone, a sam bezokolicznik za równoważnik zdania. Fakt, napiszemy przecież: „Woleli oszukiwać, by / ale / lecz zwyciężać”. Dlaczego więc niż czy zamiast należy potraktować inaczej? -
książęta Wilhelm i Henryk31.05.201131.05.2011Moje uszanowanie!
Dziś chodzi mi o polszczenie imion brytyjskich władców. Od kiedy nauczyłem się czytać, zawsze byli oni Wilhelmami, Henrykami, Annami, Elżbietami, Jerzymi, Karolami i Edwardami. Dlaczego zatem wnukowie Elżbiety II zawsze są przedstawiani w naszych mediach jako William i Harry? Czy w ostatnich latach polszczenie wyszło z mody?
Kłaniam się
-
Kto nam przyznał nazwiska?12.04.200712.04.2007Witam!
Moje pytanie brzmi: od czego zależy to, jakie nazwisko nosimy?? Kto te nazwiska przyznawał??
Dziękuję! -
majster-klepka, łapu-capu10.12.200710.12.2007Dzień dobry! W tekście tegorocznego dyktanda znajdujemy m.in.: majster-klepka oraz łapu-capu. Bez wątpienia tak zapisane formy są poprawne. Wiele r [brak dalszego ciągu zdania – J.G.].
Jednak co, jeśli uczestnik swą wiedzę czerpał z innych słowników, gdzie jest dopuszczalna pisownia majsterklepka (Wielki słownik ortograficzno-fleksyjny pod red. J. Podrackiego) oraz łapu capu (Słownik współczesnego języka polskiego pod red. B. Dunaja)? Czy tak zapisane również uznano by za prawidłowe?
Pozdrawiam ;-) -
Marusza (rzeka) – maruski21.03.201621.03.2016Szanowni Państwo,
czy od rzeczownika Marusza (nazwa dopływu Cisy, przepływającego przez Rumunię i Węgry) funkcjonuje w języku polskim forma przymiotnikowa? Jeśli tak, jak ona brzmi?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Daniel
-
mieszkańcy Ałma Aty8.07.20038.07.2003Zauważyłem pewną rozbieżność pomiędzy tym, co podaje Nowy słownik ortograficzny PWN pod red. Edwarda Polańskiego, a wersją ze Słownika nazw własnych Jana Grzeni. Chodzi o nazwy mieszkańców i mieszkanki Ałma Aty: Polański podaje: ałmaatczyk, ałmaatka, ałmaacki, Grzenia podaje: ałmatczyk, ałmatka, ałmacki. Który z nich ma rację? W którym słowniku jest błąd?