-
Ex libris
2.10.20202.10.2020Szanowni Państwo,
chciałbym pytania dotyczące ekslibrisu. Wyrażenie ex libris znaczy 'z ksiąg/książek/księgozbioru', zatem powinno logicznie łączyć się z dopełniaczem (kogo? czego?), jednak często można zauważyć brak odmiany na różnego rodzaju pieczątkach, naklejkach. Stąd moje trzy pytania:
1. Czy brak odmiany (mianownik) jest błędem?
2. Czy można używać zwrotu łacińskiego i odmiany polskiej?
3. Czy należy używać jedynie jednego języka - albo łaciny, albo polskiego?
-
Interpunkcja okoliczników28.03.201828.03.2018Czy w zdaniach typu
W #### roku(,) pochodzący z X konstruktor stworzył Y napędzane Z (np. parą).
… oddzielamy przecinkiem wyrażenie okolicznikowe czasu W #### roku od grupy podmiotu w formie wyrażenia przydawkowego pochodzący z X konstruktor albo w ogóle od podmiotu jako takiego? Wydaje mi się, że wyrażeń tych nie oddzielamy, bo ani nie są to zdania składowe, ani — równoważniki takich zdań. Moja niepewność wynika przede wszystkim z tego, że dość często zdarza się napotykać tak stosowaną interpunkcję. Czy przypadkiem nie jest to próba przeniesienia angielskojęzycznej interpunkcji do języka polskiego? Czasami zdarza się też napotkać zdania, gdzie podmiot wraz ze swą przydawką (pochodzący z X konstruktor) oraz okolicznik (w #### roku) łączone są tak jakby w jedną grupę oddzieloną przecinkiem od orzeczenia (stworzył) oraz dopełnienia (Y) i jego przydawki (napędzany Z), czyli tak, jak w poniższym przykładzie:
W #### roku pochodzący z X konstruktor(,) stworzył Y napędzane Z.
Także tutaj przecinek, choć często spotykany, wydaje się całkowicie zbędny, tym bardziej że okolicznik należy przecież do grupy orzeczenia, a nie podmiotu. Przecinek zdawałby się bardziej uzasadniony, gdyby któraś z grup (podmiotu albo orzeczenia) byłaby bardzo rozbudowana, ale i wówczas bardziej odpowiedni wydawałby się myślnik, np.:
Konstruktor K urodzony w A, wychowany w rodzinie zastępczej B, pobierający nauki u C — stworzył Y napędzane Z.
W roku ####, czyli 5 lat po naszkicowaniu niemal pełnych planów konstrukcyjnych oraz 10 lat po zakiełkowaniu w umyśle K samej idei zasianej przypadkowo jakiś czas wcześniej przez najlepszego przyjaciela, poczciwego L, który pytał, jak w prosty sposób osiągnąć M — konstruktor K stworzył Y napędzane Z.
W pierwszym z tych zdań mamy rozbudowaną grupę podmiotu, w drugim — bardzo rozbudowaną grupę orzeczenia (z licznymi okolicznikami, dopełnieniami i przydawkami). Czy są sytuacje, kiedy okoliczniki niebędące zdaniem, równoważnikiem zdania lub wyrażeniem wtrąconym oddzielamy przecinkiem?
-
Interpunkcja pozdrawiam po raz n-ty
23.03.202323.03.2023Chciałabym jeszcze raz odnieść się do kwestii kończenia listów. Wiem, że napisano już na ten temat sporo, jednak brakuje mi logicznego uzasadnienia przejęcia tylko w części (w nagłówku) ortografii angielskiej.
Pozostawienie zakończenia listu, np. „Pozdrawiam” bez żadnego znaku interpunkcyjnego wydaje mi się sprzeczne z naszą normą językową. „Pozdrawiam” to zdanie, czyż nie?
Jeśli potraktujemy podpis jako kropkę, to i tak zmierzymy się z kwestią pierwszej osoby w słowie „pozdrawiam” i trzeciej w podpisie.
W moim odczuciu sens miałoby zakończenie typu: „pozdrawia Janusz” ale „pozdrawiam, Janusz”.
Czy mogliby się Państwo do tego ustosunkować?
-
Interpunkcja w internecie 13.12.201513.12.2015Szanowni Państwo,
zastanawiam się nad interpunkcją w konwersacjach internetowych typu czat na Facebooku. Wiem, że do tej sfery wypowiedzi pisemnych podchodzi się z dystansem, ale czy jeśli mimo wszystko chciałoby się dbać o szczegóły, to powinno się każdą wypowiedź rozpoczynać wielką literą i kończyć kropką, nawet jeśli jest krótka i nie ma charakteru zdania? Najbliższa analogia, jaka przychodzi mi do głowy, to dialogi, w których tak właśnie jest.
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
-
interpunkcja w listach wyliczeniowych13.06.200813.06.2008Czy po wyliczeniach zaznaczonych w ten sposób:
•100% gwarancji kapitału
•gwarantowany zysk przez cały czas
•dodatkowy zysk uzależniony od wyniku
•brak tzw. podatku Belki
należy stawiać znaki interpunkcyjne, czyli:
•100% gwarancji kapitału,
•gwarantowany zysk przez cały czas,
•dodatkowy zysk uzależniony od wyniku,
•brak tzw. podatku Belki.
Pozdrawiam -
interpunkcja w listach wyliczeniowych29.06.200829.06.2008Robiąc korektę testów wyboru, zastanawiam się często, czy wskazane jest umieszczenie kropki po ostatniej odpowiedzi, np. w takim przypadku:
Bitwa pod Grunwaldem rozegrała się w:
a) 1409 roku
b) 1410 roku
c) 1525 roku.
A może bardziej właściwy byłby tu znak zapytania lub brak jakiegokolwiek znaku interpunkcyjnego?
-
Interpunkcja zdań złożonych podrzędnie z frazeologizmem
2.11.20162.11.2016Szanowni Państwo,
mam pytanie w związku z tą poradą. Intuicyjnie odbieram zdanie Wybieraj z czego chcesz jako zbudowane inaczej niż Rób, co chcesz, ale nie potrafię ściśle uzasadnić, w czym pierwsze jest „składniowo gorsze” od drugiego, co prowadzi do kolejnych problemów interpunkcyjnych. Np. Jedźmy, dokąd chcesz, prawda? Ale czy już Zabierz komputer dokądkolwiek chcesz?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
-
I tak już zostało14.10.201514.10.2015Dzień dobry
Mam takie pytanie czy stwierdzenie czy związek frazeologiczny nie wiem jak to prawidłowo nazwać i tak już zostało używając w kontekście chłopaka i dziewczyny to oznacza że oni będą razem do końca życia czy to idzie zmienić bo nie wiem jak to rozumieć. Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam -
Jak pisać: wielki głód czy Wielki Głód?16.05.201716.05.2017Szanowni Państwo,
chciałabym upewnić się w kwestii właściwego zapisu – wielkimi czy małymi literami. Niekiedy brak wielkiej litery może wywołać brak zrozumienia, że chodzi o wydarzenie historyczne: wielki głód (na Ukrainie), wielka wojna (I wojna światowa), wielka czystka, wielki kryzys (z 1929 r.).
Czy poprawny jest zapis w zdaniu: Wówczas porozumieli się zaborcy Polski: cesarstwo niemieckie, cesarstwo austriackie i Cesarstwo Rosyjskie (w ostatnim przypadku to formalna nazwa)?
Z poważaniem
A.B.
-
Jak się przedstawiać na antenie?15.09.200315.09.2003Dzień dobry! Moje pytanie dotyczyć będzie kultury. Nie tyle kultury języka, co raczej kultury zachowań językowych – o ile termin taki w ogóle istnieje (jeżeli nie, to niniejszym go wprowadzam…).
Dawno, dawno temu korespondenci telewizyjni i radiowi zaczynali ZAWSZE swe wypowiedzi od dość sympatycznego moim zdaniem sformułowania: „Dzień dobry”, po czym po prostu się przedstawiali. Należę do pokolenia raczej starszego, pamiętam więc do dzisiaj sympatyczne sformułowania typu: „Dzień dobry Państwu, z Nowego Jorku mówi dla Państwa Bartosz Janiszewski”, „Dzień dobry Państwu, z Rzymu dla Dziennika Telewizyjnego mówi Zygmunt Moskwa”. Moje pytanie brzmi: jak w kontekscie niegdysiejszych kulturalnych zachowań odbierać dzisiejsze trajkotanie korespondentów zakańczane schematem typu: „Jan Kowalskiiii, Pćim Dolnyyyy, Eremefefemmmm…”? Moim zdaniem to po prostu brak elementarnej kultury i szacunku dla widza, czy słuchacza. Uprzejmie proszę o pogląd językoznawcy, pozdrawiając jednocześnie serdecznie!