-
Czy hi, hi jest inne niż chi, chi?7.03.20117.03.2011Spotkałem się z opinią, że zapis hi, hi! oznacza śmiech drwiący, kąśliwy, ironiczny, a chi, chi! – raczej taki, który wynika z ogólnej wesołości (tak np. śmiali się bywalcy karczmy z Pani Twardowskiej Mickiewicza). Zdaję sobie sprawę z tego, że notacja śmiechu to rzecz umowy, oraz z nieostrości przytoczonego rozróżnienia, ale czy jest ono uzasadnione i warto się go trzymać?
-
Dominika – Dosia20.09.201820.09.2018Witam, ostatnio często się spotykam z zdrobnieniami Dosia, Donia dla imienia Dominika. Zacząłem się zastanawiać nad ich poprawnością, a nigdzie nie mogę znaleźć żadnej informacji, jedynie o tym, że Dosia jest ponoć zdrobnieniem od imienia Dorota, ale czy można używać dla imienia Dominika? I tak samo z zdrobnieniem Donia, bo z tym już w ogóle nie mogę znaleźć jakiegokolwiek wytłumaczenia.
-
Do widzenia!4.03.20034.03.2003W jaki sposób, z punktu widzenia kultury języka, należy kończyć rozmowę telefoniczną z osobą nieznajomą, z którą prawdopodobnie nie będziemy mieli już kontaktu, np. z urzędnikiem? Najczęściej można usłyszeć „Do widzenia”, ale logicznie nie jest to uzasadnione (przecież z tą osobą nie mamy i nie zamierzamy mieć kontaktu wizualnego). Zwrot „Do usłyszenia” z kolei świadczyć może o zamiarze kontynuowania znajomości, natomiast zwykłe „Dziękuję” wydaje się czasem niewystarczające. Zatem?
Dziękuję za odpowiedź.
-
Dwuznakowe oznaczenia dni tygodnia
15.12.202215.12.2022Dzień dobry,
w aplikacji komp. istnieje niekiedy potrzeba skrócenia skrótów dni tygodnia do nie więcej niż dwóch znaków.
Jakie w tym wypadku są najbardziej poprawne skróty literowe na sobotę i niedzielę? Sobota – z jednej strony skrót nie powinien kończyć się samogłoską, więc Sb, jednak So jest częstsze. Na dodatek Wikipedia pod hasłem „Symbol w kalendarzu” mówi o So.
Niedziela – zgodnie z zasadami tworzenia skrótów Nd, jednak często też się widzi samo N (chyba częściej).
Z góry dziękuję za poradę
Rafał
-
formy deprecjatywne rzeczowników męskoosobowych26.10.200426.10.2004Witam.
W OSPS, czyli Oficjalnym słowniku polskiego scrabblisty zamieszczone są takie formy jak: policjanty, ucznie, ministry, prezydenty, psychologi, sufie (od sufi); ghazie (od ghazi), krajcze, podczasze itd. Są to podobno tzw. formy potencjalne niemęskoosobowe od rzeczowników męskoosobowych. Czy aby na pewno nie są one sprzeczne z poprawną polszczyzną (żaden [!] słownik nie notuje takich form)?
Dziękuję z góry za wyjaśnienia i pozdrawiam Redakcję ;) -
frekwencja liter w polskich tekstach20.03.200620.03.2006Witam,
interesuje mnie, jaka jest frekwencja poszczególnych liter w polskich słowach. Które litery występują najczęściej, a które najrzadziej? Czy są jakieś procentowe wyliczenia?
Pozdrawiam,
Bartosz
-
ginekolożka, naukowczyni i in.16.01.200716.01.2007Szanowni Państwo!
Formy profesorka, dyrektorka, księgowa itp. są w odwrocie. Zastępuje się je formami męskimi: profesor, dyrektor, księgowy. Ale jednocześnie coraz częściej można spotkać się ze zjawiskiem – dla mnie dziwnym – powrotu do form żeńskich np. ginekolożka, psycholożka. Czy są to formy poprawne? Czy dopuszczalne jest zastosowanie formy naukowczyni wobec kobiety naukowca? Taką formę zastosowała Gazeta Wyborcza w swym dodatku Wysokie Obcasy. -
Google12.02.200712.02.2007Szanowni Państwo,
mam pytanie dotyczące słowa Google. Czasami jest to ta wyszukiwarka (lub firma) Google (np. „Google miewała problemy z serwerami”), ale często jest to ten Google, w którym się szuka („Google powiedział, że takie słowo nie istnieje”). Jak traktować Google, gdy przed wyrazem nie stoi żadne określenie?
Pozdrawiam,
Maciej Haudek -
Ilość dorsza, połów łososia 18.06.201618.06.2016Szanowni Państwo,
czy w zdaniu: Obiecał, że przyśle wskazaną ilość dorsza albo w tym roku wyda zgodę na połów powinna być ilość czy liczba?
Druga kwestia dotyczy liczby rzeczownika łosoś. Zgodnie z WSJP: „Często używa się form lp w znaczeniu lm, np. połów łososia, sprzedaż łososia, co jednak jest uznawane za nieoprawne”. Czyli w zdaniu: Zgodnie z tradycją wyprawiają się każdego lata w góry po korzonki, a każdej jesieni nad rzekę po łososia jest błąd?
Z poważaniem
Anna K.
-
iść na harendę20.11.200620.11.2006Dzień dobry!
Interesuje mnie taki problem: w Wielkopolsce (nie wiem, czy to regionalizm) używa się zwrotu iść na harendę w sensie np. 'iść na pole sąsiada, aby ukraść mu cebulę'. Chciałbym się dowiedzieć, jaka jest etymologia tego zwrotu (słowa). Proszę o odpowiedź.
Z poważaniem
Rafał Kostka