-
pomarańcz16.06.200616.06.2006Szanowni Państwo,
ponownie piszę do Państwa z prośbą o pomoc w rozstrzygnięciu nurtującej mnie kwestii językowej. Tym razem chodzi o nazwnictwo kolorów. Większość z nich można nazwać dwojako: biały – biel, żółty – żółć itp. Czy w ten sam sposób można nazwać kolor pomarańczowy? Ostatnio napisałem zdanie: „Ciemny brąz ścian zestawiono z pomarańczem tapicerowanych mebli”. Czy nie można bronić owego pomarańczu, kierując się zasadą analogii?
Z poważaniem,
Dominik Szulowski -
quad9.07.20109.07.2010Czy językoznawcom podoba się questia? A quadrat? Też nie? To może przynajmniej equivalent? Nic z tego?
To czemuż, u licha, językoznawcy nie biegają z młotkami i nie rozwalają wszystkich napotkanych quadów? -
różności6.12.20026.12.2002Na tej stronie przymiotnik internetowy jest pisany z małej litery. Przyzwyczajony jednak jestem do pisania go z dużej litery (przyzwyczaili mnie do tego w jednej redakcji, z którą niegdyś współpracowałem), więc czy mam się teraz odzwyczajać? Ale Internet to chyba wciąż pisze się z dużej? I jeszcze jedno pytanie związane z pisownią wielkich liter. Jak piszemy środę popielcową, wielki post, niedzielę palmową czy Święto Konstytucji 3. Maja? Tak, jak mi się tu wydaje, czy inaczej? Mam nadzieję, że to nie zależy od subiektywnego podejścia, bo wtedy cukiernicy tłusty czwartek będą sobie pisać z dużej litery i będzie można im skoczyć. No i tyle.
Pozdrawiaki.
-
ryzykować29.01.201129.01.2011Witam,
moje pytanie dotyczy czasownika ryzykować. Słownik poprawnej polszczyzny PWN wyraźnie wprawdzie podaje, że ryzykuje się coś, nie zaś czymś. Czy jest to jednak żelazna zasada? Czy koniecznie muszę powiedzieć: „Ryzykował moje życie”? Sformułowanie „Ryzykował moim życiem” sugerowałoby, że grał moim życiem, bawił się moim życiem; takiego wydźwięku nie odnajduję zaś w wersji pierwszej. Czy można dopuścić takie rozwiązanie językowe?
Z góry dziękuję za odpowiedź –
Felicyta -
Szczebiot…18.02.201918.02.2019Dzień dobry.
Zauważyłem dość dawno temu, że niektórzy ludzie – zwłaszcza młode dziewczęta – chcąc nadać swojej wypowiedzi (tak zgaduję) dodatkowego ładunku grzeczności, szacunku, czy nawet „zalotności”, „ubezdźwięczniają” głoski dź, ś, ć w takich zwrotach, jak np. dziękuję, cześć itp., tak że brzmią one bardziej jak „dzenkuję”, „czesc” z lekko tylko zmiękczonymi ww. głoskami.
Czy językoznawcy również zaobserwowali takie zjawisko?
Z poważaniem,
Adam Woroniak
-
Tak na logikę12.10.200912.10.2009Dzień dobry,
zastanawiałam się ostatnio nad wyrazami krótkowidz i dalekowidz. Dlaczego krótkowidz? – krótko oznacza np., że widzi przez 5 minut, a nie że widzi blisko. Dlatego przeciwieństwo powinno brzmieć bliskowidz albo należy zmienić drugi wyraz na długowidz. Proszę o wyjaśnienie tych form. Wiem, że krótka może być spódniczka i krótka chwila, ale krótkowidz nie widzi daleko, czyli widzi blisko, tak na logikę.
Pozdrawiam.
-
usługi różnego rodzaju24.05.200224.05.2002Czy używając sformułowania usługi różnego rodzaju w ustaleniach planu zagospodarowania przestrzennego, można to interpretować jako możliwość dopuszczenia również handlu na obszarze, którego takie ustalenie dotyczy? Czy handel jest również usługą?
-
warianty fleksyjne w słownikach i korpusie20.06.200520.06.2005Witam!
Po dociekaniach i wypowiedziach językoznawców wydaje się, że nie ma reguły dla odmiany w dopełniaczu liczby mnogiej: buź a. buzi, a dla bazi tylko bazi (nienotowane w słownikach baź). Domysły kierują się więc na frekwencję formy bazi. I tu zapewne przyda się Korpus Języka Polskiego PWN.
Pozdrawiam. -
Włożyć, założyć
6.06.20226.06.2022Zgodnie z wykładnią językoznawców ubierać można kogoś w coś i nie można ubrać kurtki. Jednak jako zastępstwo tej formy językoznawcy proponują "włożyć"; niektórzy warunkowo dopuszczają "założyć", które jednak jest niepoprawne. Z formą "włożyć" mam problem. Chyba jedynym precedensem związku "włożyć na" jest kontekst ubraniowy. Naturalny wydaje się związek "włożyć do" - "włożyć buty do szafki", "włożyć ser do lodówki", ... Czy nie lepiej jednak "założyć", łączące się naturalnie z "na"?
-
W Wilanowie czy na Wilanowie?8.06.20178.06.2017Coraz częściej jestem uczestnikiem sporu pt. w czy na. Zawsze podpieram się opinią profesora Bańki zamieszczoną w 2011 roku, która mówi, że póki co powinniśmy nadal używać formy w Wilanowie. Ostatnio coraz częściej zacząłem się jednak spotykać z formą na Wilanowie używaną w przestrzeni publicznej. Skłoniło mnie to do zadania sobie, i co za tym idzie również Państwu, pytania – czy polski język i językoznawcy akceptują już formę na Wilanowie?