małe
  • Mała litera po wielokropku i znaku zapytania
    22.09.2016
    22.09.2016
    Szanowni Państwo!
    Moje pytanie dotyczy stosowania wielkich liter po wielokropku i znaku zapytania. Podobno czasami można użyć małej litery. Podam zdania, co do których prosiłbym o opinię w tej kwestii:
    1. No cóż… zobaczymy/Zobaczymy, jak to będzie.
    2. Są trzy nurtujące kwestie: jak długo to potrwa? ile trzeba zapłacić? kto się odważy? (Kolejne pytania dużą czy małą literą?).

    Jeśli to możliwe, prosiłbym także o szersze wyjaśnienia dot. tych kwestii.
  • Mała litera po znaku zapytania
    21.12.2016
    21.12.2016
    Szanowni Państwo,
    czy w ciągu pytań typu: Spotykamy się na godzinę? półtorej? dwie? można stosować małe litery po znakach zapytania, tak jak to zrobiłem? Wydaje mi się, że tak. W końcu dwa pierwsze pytajniki nie kończą zdań, a jedynie zastępują przecinki. Dopiero ostatni kończy zdanie.

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • mała litera w nazwach geograficznych
    18.10.2005
    18.10.2005
    Witam! Jak głosi reguła [82] ze słowników ortograficznych PWN, w nazwach różnego rodzaju budowli, ulic, placów itp. zapisujemy pierwszy wyraz małą literą, jeżeli jest on nazwą gatunkową obiektu. Mam w związku z tym dwie wątpliwości:
    — Dlaczego, jak podają owe słowniki, należy pisać dużymi literami Stadion Śląski i Stadion Dziesięciolecia?
    — Jak zapisać nazwę, w której członem gatunkowym wydają się być dwa początkowe wyrazy: cmentarz komunalny Północny, park leśny Bródno?
    Tomasz Żuk
  • mała ścieżka
    13.06.2008
    13.06.2008
    Dzień dobry!
    Czy poprawne jest zdrobnienie od wyrazu ścieżkaścieżeńka, analogicznie do maleńka, stareńka?
  • O wyrażeniu mała ojczyzna
    9.11.2018
    9.11.2018
    Bardzo popularnym terminem stała się w ostatnich dekadach MAŁA OJCZYZNA
    Jak powinno się pisać:
    – mała ojczyzna
    – „mała ojczyzna”
    – Mała Ojczyzna
    – „Mała Ojczyzna”
    a może
    – mała Ojczyzna
    ?
    Wszystkie wersje są w poważnej literaturze humanistycznej obecne.

    Dajmy na to, że chodzi o zdania:

    To była moja MAŁA OJCZYZNA
    Regionaliści to miłośnicy MAŁYCH OJCZYZN
    Każdy ma swoją MAŁĄ OJCZYZNĘ

    Pozdrawiam,
    Damian Kasprzyk
    Łódź
  • Mały, acz stresujący problem interpunkcyjny

    30.11.2023
    30.11.2023

    Szanowni Państwo,

    od pewnego czasu zastanawiam się, czy w zdaniu: „Fakt, że tak to przetłumaczono, działa mi na nerwy" po słowie „przetłumaczono" słusznie wstawiłam przecinek? Jedna z moich wykładowczyń z pewnym wahaniem stwierdziła, że tak, ponieważ (według niej) w ten sposób powinno się rozdzielać występujące w zdaniu czasowniki w formie osobowej. Zwracam się do Państwa, aby raz na zawsze rozwiązać ten mały, a stresujący mnie problem. Z góry dziękuję za odpowiedź.

    Maria

  • mały czy niski?
    24.06.2014
    24.06.2014
    Dzień dobry!
    Mam wątpliwości co do przymiotnika określającego masę, prędkość etc. Czy masa i prędkość mogą być wysokie i niskie, czy duże i małe?
    Pozdrawiam
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • mały gwóźdź
    3.04.2002
    3.04.2002
    Jaka jest zrobniała forma rzeczownika gwóźdź? (gwózdek czy gwoździk)
  • problemy z małymi i wielkimi literami
    24.10.2005
    24.10.2005
    Witam. Proszę o wyjaśnienie użycia dużej lub małej litery. Słownik ortograficzny podaje np. sobór trydencki, Sobór Watykański II, a jak zapisać sobór watykański bez II? A sobór watykański I, sobory konstantynopolitańskie (cztery), wymieniane osobno? Angielski tytuł w Słowniku ortograficznym brzmi sir, ale przy nazwiskach już Sir Hadfield, Sir Hillary. Czyli kiedy używać sir, skoro rzadko występuje on bez nazwiska? Dlaczego pałac Krasińskich, Pałac Staszica, pałac Łazienkowski, Pałac Elizejski?
    M.D.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego