mieszkać
  • Z czym łączymy adopcję?
    6.04.2020
    6.04.2020
    Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie, czy prawidłowe jest używanie słowa adopcja w stosunku do istot innych niż dziecko. Mam na myśli adopcję psa, kota, pszczoły czy drzewa. Ostatnio spotkałam się z dużą ilością negatywnych reakcji na takie połączenie.
  • zdebie i wnorki
    30.09.2004
    30.09.2004
    Witam. Dwa pytania dotyczące zwierząt:
    a) Jak prawidłowo odmieniać słowo zdeb (jest to ssak z rodziny szopów, inaczej ostronos)? Czy podobnie jak cietrzew i pawzdebie, zdebia, zdebiom itp., czy może: zdeby, zdebom, zdeba itp.?
    b) Jaka jest etymologia słowa wnorka (jest to ptak, sowa ziemna – przyp. W. Doroszewskiego)?
    Dziękuję i pozdrawiam redakcję.
  • Ze świętami

    18.04.2021
    18.04.2021

    Dzień dobry,


    Ostatnio spotkałam się z następującymi życzeniami świątecznymi: Wszystkiego najlepszego ze świętami. Zabrzmiało to dla mnie dość nietypowo, nigdy nie spotkałam się z takim zwrotem. Mieszkam na Podlasiu, ale nie słyszałam wcześniej tej frazy. Jaka może być geneza tych pozdrowień, czy to jakieś sformułowanie z gwary lub rusycyzm? Będę wdzięczna za odpowiedź. Czekam z zaciekawieniem.

  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • zielony kąt
    25.11.2014
    25.11.2014
    Jakie dwa różne znaczenia mają wyrazy zielony i kąt?
  • zodiak i galaktyki
    29.09.2012
    29.09.2012
    Szanowni Państwo!
    Kiedy piszemy wielką literą, kiedy małą literą zodiak (Zodiak), znak zodiaku (znak Zodiaku), Zwierzyniec Niebieski (zwierzyniec niebieski), Galaktyka Andromedy (zob. so.pwn.pl, doroszewski.pwn.pl, encyklopedia.pwn.pl)? Dziękuję za odpowiedź.
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • zrosty czy czasowniki rozdzielnie złożone?
    12.12.2007
    12.12.2007
    Dzień dobry!
    Chciałbym zapytać, czy czasowniki lekceważyć i zadośćuczynić (być może jeszcze inne, podobne) można zaliczyć do gramatycznej kategorii czasowników rozdzielnie złożonych (analogicznie do niemieckich vorstellen, ausgeben itp.).
  • Zwierzęta mówią ludzkim głosem
    14.05.2012
    14.05.2012
    Wiadomo, że funkcją niektórych onomatopei jest dostosowanie dźwięków wydawanych przez zwierzęta do mowy ludzkiej i języka pisanego. Czy zwierzęta także dysponują metodami, dzięki którym dostosowują do swoich systemów komunikacji dźwięki wydawane przez ludzi?
    Pozdrawiam.
  • Żwirki - na Żwirkach?

    24.12.2020
    24.12.2020

    Dzień dobry,

    chciałam zapytać, jak można opisać zjawisko językowe, które występuje w zwyczajowej odmianie nazw typu: rondo Antoniego Matecznego(jadę) na Mateczne, (coś jest) na Matecznym; kładka Ojca Bernatka(spotkajmy się) na Bernatce. Albo dlaczego wyrazy w takiej potocznej odmianie często przybierają liczbę mnogą: akademik przy Żwirki i Wiguryna Żwirkach.

    Z pozdrowieniami,

    Karolina

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego