nieżyjący
  • jemu czy Jemu?
    11.06.2012
    11.06.2012
    Szanowni Państwo,
    czy pisanie dużą literą zaimków w trzeciej osobie, gdy w korespondencji z kimś piszemy o innej osobie: Ona, Jemu, Ich itp. jest ogólnie przyjętym zwyczajem, czy też pewną ekstrawagancją? Spotykam różne opinie na ten temat – niektórzy twierdzą, że to niezbędny przejaw szacunku do osób, o których piszemy. Inni skłonni sa uznać to za przesadną egzaltację stylu.
    Z poważaniem,
    Łukasz
  • Historii pisowni nie z formacjami typu imiesłowowego
    9.01.2018
    9.01.2018
    Szanowna Poradnio!
    Chciałbym zapytać czy wyraz nie ściganych piszemy razem czy oddzielnie w następującym zdaniu?

    Art. 44. Bieg przedawnienia w stosunku do przestępstw, nie ściganych z przyczyn politycznych, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie, ulega zawieszeniu do czasu ustania tych przyczyn.

    Wydaję mi się, że jest to liczba mnoga imiesłowu przymiotnikowego, więc jego pisownią powinna być forma nieściganych, tak jak nieścigany.
    Powyższy tekst pochodzi z Konstytucji RP. Została ona wprawdzie uchwalona dnia 2 kwietnia 1997 roku, a pierwsza uchwała Rady Języka Polskiego tycząca się właśnie imiesłowów weszła w życie 9 grudnia tego samego roku, jednak powyższa zasada pisowni istniała już wcześniej. Użycie pisowni rozdzielnej w przypadku tego słowa jest obecne w źródłach, jednak datowane są one na XIX w. bądź wczesne lata XX wieku. Ze względu na datę powstania przedmiotowego zdania oraz na jego treść trudno jest się doszukać w powyższym tekście sensu użycia pisowni rozdzielnej, czy „świadomej” intencji jej użycia, o której wspomina Rada.
    Również na stronie PWN jest zasada nr [168] 45.3., oparta o powyższą uchwałę, która określa, że przed wejściem w życie tej uchwały, regułą było pisać imiesłowy przymiotnikowe łącznie. W obu przypadkach, użycie pisowni rozdzielnej w przedmiotowym zdaniu wydaje się nieuzasadnione.
    Z pozdrowieniami i życzeniami pomyślnego Nowego Roku,
    Łukasz Pawlikowski
  • Husajn
    28.12.2007
    28.12.2007
    Mam pytanie związane z imieniem (a może powinnam napisać nazwiskiem) nieżyjącego już irackiego przywódcy. Na polskich stronach internetowych spotykamy zarówno Husajn, Hussain, Hussajn, jak i Hussein. Wiem, że ta pierwsza wersja zawędrowała do polszczyzny najwcześniej (wnuk Mahometa – Husajn), ale teraz wydaje się, że przeważają inne formy – którą wybrać?
    Dziękuję bardzo za odpowiedź.
  • mąż czy Mąż?
    18.06.2007
    18.06.2007
    W ostatnim czasie wywiązała się spora dyskusja na forum internetowym dotycząca pisowni wyrazu mąż z dużej litery. Pisząc więc Mąż, nie tylko kieruję się względami emocjonalnymi, lecz także bardziej traktuję tę formę jako pseudonim (przezwisko, przydomek). Posłużę się przykładem felietonów Leszka Talko i Moniki Piątkowskiej, w których żona jest po prostu określana jako Najlepsza z Żon. Moja forma jest krótsza, po protu Mąż.
    Czy w takiej sytuacji pisownia ta jest poprawna? Dziękuję.
  • Nazwisko Kulwiec

    24.03.2023
    24.03.2023

    Szanowni Państwo!

    Jak poprawnie odmieniać nazwisko „Kulwiec”? Zachowywać „e” tematowe w dopełniaczu czy nie? Będę wdzięczna za pomoc.


    Z pozdrowieniami

    Katarzyna

  • nazwisko Pióro
    20.12.2014
    20.12.2014
    Dzień dobry,
    mam pytanie o odmianę nazwiska Pióro. O ile jeszcze w towarzystwie imienia lub funkcji można go chyba nie odmieniać (Janowi Pióro, o prezydencie Pióro), to co zrobić w przypadku samego nazwiska? Odmieniać? Z Piórą, o Piórze, Pióry? Niby można, ale czy to nie razi i jest poprawne?
    Łącze wyrazy szacunku
    Tomasz Chomiszczak
  • Tajemniczy szmons

    21.09.2021
    21.07.2021

    Szanowni Państwo,

    nieżyjący już dziennikarz muzyczny Radia Lublin, Jerzy Janiszewski, napisał w latach 80. opublikowaną na łamach „Kuriera Lubelskiego” historię zespołu Budka Suflera, w której kilka razy użył wyrazu szmons, np. byle szmons zachodni miał nieograniczony dostęp do anteny lub „przypadkowy holenderski hit (szmons) bardziej olśnił paru krajowych krytyków aniżeli plantatorów tulipanów”. Co ten wyraz dokładnie oznacza i skąd się wywodzi?


    Z wyrazami szacunku

    Piotr Michałowski

  • trudne kwestie dialogowe
    17.06.2013
    17.06.2013
    Jak zaznaczyć na początku wypowiedzi w utworze dramatycznym, że mówiący kontynuuje cytowanie? Poniższy zapis sugeruje, że to w cytowanym tekście było opuszczenie:
    KUŹMA
    Tak piszą. Stoi czarno na białym. „W dniu wczorajszym zatwierdzono ostatecznie wniosek”… Słuchasz, Oleś?
    OLEŚ
    Słucham, Kuźma, słucham…
    KUŹMA
    „…wniosek o amnestii. Akt ten, od dawna oczekiwany przez społeczeństwo”, tak piszą, przez społeczeństwo… „nabiera mocy prawnej z chwilą jego ogłoszenia”.
  • Zagadkowy wormijaż (wormijarz?)

    29.11.2021
    21.11.2021

    Szanowna Pani Profesor,

    Jestem członkinią zespołu Akademia Głosów Tradycji. To grupa kobiet z Trójmiasta, od lat śpiewająca polskie pieśni tradycyjne. Pieśni te albo odnajdujemy na nagraniach poświęconych polskiej muzyce tradycyjnej, albo uczymy się ich bezpośrednio od śpiewaczek czy śpiewaków wiejskich. Co za tym idzie, stykamy się dość często z przepięknymi dawnymi wyrazami czy wyrażeniami z dialektów lub gwar. Z reguły jesteśmy w stanie samodzielnie odnaleźć wyjaśnienie niezrozumiałych słów tak, żeby możliwie najpełniej zrozumieć znaczenie i kontekst pieśni i aby przedstawiać go również słuchaczom naszych koncertów.


    Ale tekst jednej z pieśni a właściwie konkretne słowo z tej pieśni, poznanej ostatnio przez nasz zespół na Podlasiu, dzięki uprzejmości śpiewaka tradycyjnego Marcina Lićwinko z Rogożynka, stanowi dla nas nie lada wyzwanie. Chodzi o balladę znaną od swojego incipitu, jako „Ej ty bracie wormijażu” i wchodzącą w skład repertuaru, nieżyjącej już śpiewaczki, pani Walerii Biedul z Lipska nad Biebrzą. Właśnie słowo wormijaż (pisane przez „ż” za sugestią Marcina Lićwinko, od pokoleń związanego z tym regionem) jest tutaj zagadką.

    Ballada opowiada o zdradzieckim zabójstwie towarzysza, popełnionym przez rzeczonego wormijaża, który zrobił to, próbując przywłaszczyć sobie pozycję zamordowanego kompana: jego majątek (konika) i prawdopodobnie narzeczoną (panna, która wynosi wianek). Finalnie zostaje schwytany i ma za swą zbrodnię zostać ukarany, a całą tę historię opowiada duch zabitego Stanisława. Według Marcina Lićwinko słowo wormijaż należy zapisywać właśnie przez „ż”, jakkolwiek takiej pisowni wyrazu nie można w ogóle odnaleźć w internecie. Na nielicznych stronach www odkryć można tylko link do artykułu poświęconego pieśniom Suwalszczyzny (Lipsk, w którym śpiewano pieśń o wormijażu w artykule został zaliczony do tego właśnie obszaru): Izabela Filipiak-Sokołowska, Janusz Sokołowski „O suwalskiej pieśni ludowej i wybranych przykładach jej regionalnego nacechowania” i tam występuje pisownia wormijarz, a zatem przez „rz” oraz transkrypcja, która w większym stopniu stara się oddać choćby nieoczywiste dla literackiego języka polskiego samogłoski (czternasta pieśń na tej stronie: http://www.astn.pl/r2007/pies4.htm).


    W opracowaniach pani Janiny Szymańskiej, etnografki zajmującej się pieśniami z Podlasia, (do którego tym razem zaliczony została miejscowość pochodzenia pieśni) pojawiła się próba wyjaśnienia słowa wormijaż(/rz) . Pani Szymańska poszła najprostszym tropem, że skoro wormijaż(/rz) jest w tekście nazywany bratem, a prócz tego występuje tam imię Stanisław, to również wormijaż(/rz) jest imieniem, a pieśń opowiada o zbrodni między rodzonymi braćmi. Mnie ta interpretacja wydaje się nazbyt uproszczona i nieprzekonywująca.

    Marcin Lićwinko określił tę balladę jako pieśń wojacką, a zatem moje pierwsze skojarzenie poszło w takim kierunku, że może wormijaż(/rz) jest nazwą jakiegoś dawnego stopnia wojskowego, ale nie bardzo wiem, gdzie szukać potwierdzenia tej teorii.

    Ponieważ zajmowałam się kiedyś w ramach pracy naukowej terenami państwa zakonu krzyżackiego, zauważyłam powiązanie słowa wormijaż(/rz) z germańskimi odniesieniami do nazwy robaka/węża: worm, wurm (a tym samym do w ogóle indoeuropejskiego rdzenia *wrmi, które oznacza te właśnie stworzenia). Również możliwe wydaje się nawiązanie do warmińskiego miasta Orneta, mającego w herbie węża/smoka i nazywanego z niemieckiego Wormditt, a zbudowanego na pruskim miejscu znanym jako Wormeditten lub Wurmeditin. Tym samym trop poprowadził w kierunku robaków/węży i szerzej może też Warmii, której nazwa według teorii naukowych do tych wątków robactwa, czy też węży nawiązuje. Co ciekawe, kiedy w automatyczne translatory np. polsko-rosyjskie, czy polsko-litewskie wrzuci się słowo wormijaż(/rz) również od razu wskakuje tłumaczenie, że to czerw, czyli robak właśnie.

    I tu mam zapytanie, czy ten wormijaż(/rz), który dokonał zbrodni, otrzymał w pieśni takie miano, ponieważ okazał się „lichym robakiem”, który czyha na pozycję wyżej od siebie postawionej w hierarchii osoby? Czy też jest w związku z tym „zdradzieckim wężem”? A może został tak nazwany, bo przelał krew, czyli czerwień (czerwie wszak przecież były używane do produkcji tego barwnika)? A może był „bratem wormijażem(/rzem)”, bo obaj wraz ze Stanisławem pochodzili z krainy Warmia (choć nic nie wskazuje na to, żeby między terenem występowania pieśni, a Warmią były w historii rozbudowane związki i relacje...) ?


    Dla porządku należy dodać, że pojawiła się jeszcze jedna teoria, wykorzystująca podobieństwo głosek w słowach: wormijaż(/rz) i komiwojażer, w znaczeniu kogoś, kto jest w podróży, prowadzi interesy. Jako człowiek pojawiający się i znikający na szlaku, może nie jest zbyt wiarygodną i pewną zaufania osobą a zatem zdolną do popełnienia zbrodni. Ale to już chyba mylny trop.


    Bardzo proszę o weryfikację tych domysłów. Pozostaję w nadziei na odpowiedź.


    Łączę wyrazy szacunku.

    Agnieszka Rusakiewicz

    i inne śpiewaczki Akademii Głosów Tradycji: Aleksandra Bakiera, Anna Fryc-Bochnak , Joanna Gostkowska, Olga Krasoń, Magdalena


    Oto tekst pieśni:

    Ej ty bracie wromijażu do koni,

    i pojedziem przez ten gaik zielony.


    I tam sobie koniczeńka napasiem, napoim,

    i tam sobie piekno damę namówim.


    A Stanisław ogień krzesi, dmuchaje,

    wormijaż szabeleńkę dostaje.


    Obciął jemu ręce, nogi i obie,

    i pochował na mogile przy drodze.


    Wsiadł wormijaż na konika, chciał jechać,

    ale konik od mogiły nie chciał iść.


    Teraz bracie wormijażu na mój koń,

    mój koniczek cie zawiezie w nowy dwór.


    Mój koniczek cie zawiezie pod wrota,

    i wyniesie panna wianek ze złota.


    I przyszpyli memu koniu do grzywy,

    Będzie panny wianek świecił trzy mili.


    Ciebie bracie wromijażu złapajo,

    ale mego koniczeńka poznajo.


    Ciebie bracie wromijażu każo ściąć,

    ale mego koniczeńka każo wziąć.


    Teraz bracie wormijażu żałujesz,

    Ale duchu w moim ciele nie czujesz.

  • z domu

    3.03.2023
    3.03.2023

    Jak pisać poprawnie: „Maria Iksinska z d. Piotrowska" czy „Maria Iksińska, z d. Piotrowska"?

    Czy potrzebny przecinek przed „s." lub „c.": „Maria Iksińska c. Franciszka" czy „Maria Iksińska, c. Franciszka"?

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego