-
tę czy tą?10.01.200310.01.2003Dzień dobry,
Oglądając telewizję polską, zastanawiam się, czy możliwe, że ostatnimi czasy w języku polskim zaszły aż tak wielkie zmiany. Coraz częściej słyszę dziennikarzy, dla których rzeczą oczywistą jest stwierdzić np. „Widziałem TĄ sztukę”, „Czytałem TĄ książkę”. Czy w ostatnich latach zmieniły się zasady? Pamiętam swoją polonistkę, która setki razy powtarzała, że TĘ książkę to ona może podać, natomiast TĄ książką to prędzej komuś w głowę przyłoży. -
To otokonium – te otokonia, tych otokoniów 14.01.201714.01.2017Aktualnie piszę pracę dyplomową o otokoniach, a największy problem sprawia mi poprawna odmiana tego słowa.
Otokonia (ang. otoconia), w dużym skrócie, to biominerały znajdujące się w błędniku błoniastym ssaków, dzięki którym możliwe jest określenie położenie ciała w przestrzeni.
A pytanie mam takie: jeśli piszę, że zaobserwowano brak tych biominerałów… to brak otokoni czy otokonii?
Pozdrawiam serdecznie
Anna Paklerska
-
To żaden kłopot31.10.200131.10.2001Chodzi o użycie słowa żaden. W tłumaczonym tekście, będącym fragmentem dialogu, napisałam: „Dookoła cisza i spokój. Parę chałup. Żadnych turystów”. A w innym miejscu: „Żona się nie zgadza. Żadnych wyjazdów na ryby”. Korektorka zakwestionowała w obu wypadkach żadnych, powołując się na Słownik Poprawnej Polszczyzny, który jako przykład błędu podaje zwrot „To żaden problem”. Nie całkiem mnie to przekonuje, więc chciałabym się upewnić, czy rzeczywiście należało zmienić zacytowane fragmenty.
-
ci czy tobie?22.11.200422.11.2004Dzień dobry, mam pytanie dotyczące formy zaimka osobowego Ci/Tobie. Kiedy powinno użyć się formy dłuższej? Czy w listach marketingowych, kiedy chcemy podkreślić zwrot do klienta, lepiej stosować Ci, czy Tobie, np. „Wskażemy Ci/Tobie najlepszą ofertę na rynku” itp.? Pozdrawiam.
-
te czy to? tę czy tą?7.02.20067.02.2006Szanowna Redakcjo!
Mam dwa pytania. Kiedy mówimy te, a kiedy to? Czy poprawne jest powiedzenie: „Czy wolne jest te miejsce?”? Wydaje mi sie, że nie, ale wolę się upewnić. Czy może w jakichś innych sytuacjach powinno się użyć te, zamiast to?
Moje drugie pytanie: czy są jakieś wyjątki od tego, że w czwartym przypadku rodzaju żeńskiego mówimy tę, a nie tą? Pytam, bo czasem wydaje mi się, że tą lepiej brzmi. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Marcin K. -
tę czy tą?2.09.20022.09.2002Kiedy należy używać słowa tę, a kiedy tą? Czy jest jakaś ogólna zasada na poprawne zastosowanie tych wyrazów? Które ze zdań jest poprawne: „Możesz podać mi tę książkę” czy „Możesz podać mi tą książkę”?
PS. Bardzo proszę o odpowiedż na moje pytanie. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
-
tę samą cenę12.03.201012.03.2010Dzień dobry!
Proszę o wyjaśnienie, czy prawidłowa forma to tę samą cenę, czy tą samą cenę i dlaczego.
Dziękuję i pozdrawiam. -
To lubię!1.01.20131.01.2013Szanowni Państwo,
ostatnio zaczęła mnie zastanawiać poprawność facebookowego Lubię to. Czy określenie to nie powinno zostać zastąpione przez sformułowanie typu Podoba mi się? Moim zdaniem jest to dość niefortunna kalka z języka angielskiego, w którym czasownik lubić ma nieco inne znaczenie i łączliwość. Niemcy używają bodajże określenia Es gefällt mir, co wydaje mi się rozsądniejsze. Czy mam rację?
Z wyrazami szacunku i najlepszymi noworocznymi życzeniami
Dominik -
To nie haplologia…
8.04.20168.04.2016Szanowna Poradnio,
słowniki języka polskiego podają zgodnie jeden przykład haplologii: sześcian zamiast sześciościan (wzorem: ośmiościan). Przykład znakomity, ale i chyba nader odosobniony…
Czy istnieje w polszczyźnie więcej takich wyrazów? Czy, przykładowo, można dopatrzyć się haplologii w następujących wyrazach: skoczogonek (skoczoogonek), scenopis (scenoopis), mięsopust (mięsoopust); ewentualnie haplologii „głoskowej”: dysonans (dyssonans), falstart (falsstart)?
Michał Gniazdowski
-
To nie piekarnia12.12.201712.12.2017Zastanawia mnie pochodzenie oraz znaczenie powiedzenia to nie piekarnia. Coraz częściej spotykam się z nim w sytuacjach typu ‘spokojnie, prześlę Pani tę umowę na jutro’. To nie piekarnia – w znaczeniu ‘proszę poczekać, ta sprawa nie jest tak bardzo pilna’. Najbardziej mnie zastanawia, co ma wspólnego piekarnia z załatwianiem pilnych/naglących tematów. Jedyne co mi przychodzi do głowy to szybka obsługa w piekarni – człowiek wchodzi, kupuje chleb i opuszcza lokal, wszystko trwa parę chwil.