-
Błąd stylistyczny
31.05.202331.05.2023Czy zbieg homonimów w zdaniu jest błędem stylistycznym? Na pewno jest nim powtórzenie, którego chciałabym uniknąć, ale nie wiem, który błąd jest „gorszy”. Zdanie brzmi tak: „Nikt na nie nie czekał [tzn. na dzieci]”.
Będę wdzięczna za rozstrzygnięcie.
Pozdrawiam
D.
-
Cudzysłów typograficzny („–”)
11.12.202311.12.2023Ostatnio coraz częściej spotykam się z tym, że cudzysłów używa się zapisując go tylko na górze: "słowo". Czy taka wersja jest poprawna? Czy nie należałoby raczej zapisać go w taki sposób: ,,słowo"? Pozdrawiam!
-
czasowniki mówienia24.04.201524.04.2015Szanowna Poradnio,
które niżej wymienione NIE SĄ czasownikami oznaczającymi mówienie?
zająknął się; wyjęczał; przypomniał; zdenerwował się; rzucił; zaatakował; zaciął się; zaczął; powtórzył; dodał; pocieszał; zaproponował; przedstawił; wyrzucał (z siebie słowa); drążył (temat); przerwał; poinformował; tłumaczył; pociągnął (dyskusję); kontynuował; usprawiedliwił (ją); zmartwił się; zwrócił (mu uwagę); sprostował; użył (swego powiedzonka); poprawił (ją); skłamał; zrzędził; westchnął; jęknął
-
defekować21.06.200721.06.2007Witam,
chciałabym zapytać, czy istnieją takie słowa, jak defekować i defekowanie? -
Dialekt małopolski 31.03.201731.03.2017Szanowni Państwo,
mam kilka pytań dotyczących gwary krakowskiej (dialektu małopolskiego).
1) Czy zwrot ubierać kurtkę można przypisać do tejże gwary? Staram się dbać o język polski i myślałem, że to po prostu błąd i należy mówić o zakładaniu kurtki.
2) Czy w innych regionach Polski nie mówi się auto na samochód? Bardzo mnie to zdziwiło.
3) Czy mówienie w stylu czepak zamiast trzepak można usprawiedliwić gwarą? Jak to jest z tą dopuszczalnością gwarową?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
Jakby 15.01.201715.01.2017Szanowna Poradnio,
w książce J. Bralczyka, A. Markowskiego i J. Miodka Trzy po 33 znalazłem fragment Znów mamy więc do czynienia z tą – JAKBY (podkr. P.S.) powiedział profesor Miodek – cudowną właściwością polszczyzny […] (felieton o wyrazie obczaić, s. 102).
Czy na pewno tak?
Z poważaniem
P.S.
-
Jak nie używać cudzysłowu?31.10.200831.10.2008Witam,
mam pytanie o zapisywanie metafor w cudzysłowach. Jest to tak powszechne, że czasem zaczynam się zastanawiać, czy dobrze robię, usuwając większość z takich zapisów. Właśnie teraz pojawiły się wątpliwości, a dotyczą one zdań: „Sylwester nie jest świętem ustawowym, ale «zwykłym» dniem roboczym z «niezwykłym» wieczorem i nocą” oraz „Pączki i faworki są nieodłącznym elementem kuchni polskiej, mimo że «przywędrowały» do nas z Wiednia”. -
Jak wymawiamy ł?15.04.200315.04.2003Pytanie: Szanowni Państwo!
Wielokrotnie spotykam w odpowiedziach o wymowie użycie [ł] dla wskazania niezgłoskotwórczego [u] (V1 – [fał 1], feng shui – [fank szłej]). Jest dość znaczna ilość użytkowników języka polskiego, zwłaszcza na wschodzie, która w dalszym ciągu używa twardego [ł]. Do niedawna w szkołach teatralnych właśnie uczono twardego [ł] jako poprawnego scenicznie. Tłumaczenia wymowy tego typu mogą być dla nich mylące. Trudno dzieciom, mówiącym twardo [ł], wytłumaczyć, że spotkane w komiksach [Łał] musi być czytane jako [Uau]… Czyżby nie można było do oznaczenia niezgłoskotwórczego [u] użyć innego znaku i nie krzywdzić użytkowników twardego [ł], które z taką nostalgią wspominają Polacy w Macierzy? Język polski jest używany nie tylko w kraju, więc ignorowanie w słownikach wymowy użytkowników twardego [ł] (historycznie usprawiedliwionego i poprawnego z punktu widzenia języka polskiego!) jest krzywdzące.
Z poważaniem,
Mirosław Szejbak -
Jestem samochodem2.03.20112.03.2011Witam.
Chciałbym zapytać, czy poprawne jest sformułowanie „Jestem samochodem”. Często się słyszy to stwierdzenie w sytuacji, gdy ktoś przyjechał samochodem. Na początku uważałem to sformułowanie za wysoce niepoprawne, ironicznie odpowiadając: kim? Niemniej, po głębszym namyśle stwierdziłem, ze można być dostarczonym, przywiezionym samochodem. Czyli „Jestem samochodem”, w domyśle: „Jestem przywieziony samochodem”, powinno być poprawne. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii.
Pozdrawiam
Jakub -
jeszcze raz o transkrypcji z rosyjskiego15.02.200215.02.2002Chciałbym jeszcze raz spytać o Czewengur. Rozumiem, że tłumacz powinien był zgodnie z zasadami transliteracji napisać Czewiengur, ale stało się, książka została w Polsce wydana pod tytułem przez we, i w dodatku jest to chyba jedyne polskie wydanie.
Zwykle używamy tego, co jest polskim tłumaczeniem, choćby było ono przez tłumacza/wydawcę zniekształcone – np. piszemy Rewolwer i melonik czy Cmentarzysko Bezimiennych Statków, co nijak się ma do oryginalnych The Avengers czy La carta esférica.
Do tego dochodzi problem następujący: transliteracja transliteracją, a w „Nowym słowniku ortograficznym PWN” mamy pierepałki i pierestrojkę przez re oraz pieriedwiżników i pieriedyszkę przez rie – a więc ten sam przypadek, a różne rozstrzygnięcia. Do tego dochodzi Peczora przez Pe. Czy w tych przypadkach zadziałały jakieś inne mechanizmy, nadrzędne w stosunku do zasad transliteracji? Czy „fakt wydawniczy” jest wystarczającym usprawiedliwieniem, by pisać zgodnie z tym, co na okładce, czyli że przeczytałem jednak Czewengur?
Dziękuję i pozdrawiam,
Jerzy Buczek