zwłaszcza
  • zapisać kredą w kominie
    1.07.2011
    1.07.2011
    Witam serdecznie,
    proszę o przybliżenie etymologii wyrażenia zapisać coś kredą w kominie.
    Pozdrawiam,
    Agata Radzikowska
  • zapis tekstów gwarowych
    9.10.2008
    9.10.2008
    Czy w tekście stylizowanym na mowę górali należy ch zamieniać na h? Taką ortografię można znaleźć u Tetmajera (Na skalnym Podhalu), gdzie są brzuhy, hłopy, Hohołów, ciho, phał, rahować, hmury… Czy dotyczy to każdego ch? (Przykładowo Chełmża i Tarchomin w takim tekście byłyby Hełmżą i Tarhominem?).
    Jeszcze bardziej tajemnicze jest rozróżnianie przez Tetmajera narratorskiego Dunajca od cytowanego Dónajca, podczas gdy generalnie u zachowuje – jakie jest tego wytłumaczenie?
  • zezwolenie a pozwolenie
    14.06.2004
    14.06.2004
    Bardzo proszę o wyjaśnienie, na czym polega różnica między wydaniem zezwolenia a wydaniem pozwolenia. Jestem pracownikiem administracji publicznej i moja praca polega m.in. na wydawaniu pozwoleń na prowadzenie połowów naukowo-badawczych. Kwestie te reguluje ustawa o rybołówstwie z 19 lutego tego roku (Dz. U., nr 62). W poprzedniej ustawie z 6 września 2001 r. mówi się o wydawaniu zezwoleń. Czy ta zmiana ma istotne znaczenie?
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • a
    8.11.2004
    8.11.2004
    Czy poprawne jest zdanie: „On wcale nie miał zamiaru robić jej wymówek, a tylko delikatnie zwrócić jej uwagę na to, że źle postąpiła”? Chodzi mi konkretnie o spójnik a.
  • absmak
    26.12.2010
    26.12.2010
    Moje pytanie dotyczy poprawności utworzenia i w ogóle przydatności słowa absmak. Wydaje mi się, że przedrostek ab- nie ma takiej samej funkcji co przedrostek nie-, więc nie ma sensu tworzyć obok niesmaku synonimiczny mu absmak.
    Pozdrawiam
  • absolutnie
    22.04.2008
    22.04.2008
    Witam,
    tym, co mnie szczególnie razi, a czego zwłaszcza w mediach jest pełno, jest sformułowanie absolutnie. Z zajęć językoznawczych wyniosłam wiedzę, że słowa tego można prawidłowo używać jedynie w zaprzeczeniach. Tymczasem wkoło słyszę, że coś jest absolutnie piękne, wspaniałe itd. Proszę o poradę, bo w tym całym chaosie już sama zaczynam wątpić w swoją ciężkim wysiłkiem zdobywaną wiedzę.
  • abuzywny
    5.09.2007
    5.09.2007
    Dzień dobry!
    Proszę o odpowiedź na pytanie, czy prawidłowe jest posługiwanie się w języku prawniczym terminem abuzywna dla określenia (identyfikacji) klauzuli niedozwolonej. Określenie abuzywny stosowane jest zamiennie z terminem niedozwolona lub nieuczciwa w literaturze prawniczej i orzecznictwie sądowym.
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
    R. Stec
  • Adaptacja fleksyjna zapożyczeń

    10.01.2024
    29.12.2023

    Szanowni Państwo,

    chciałbym dopytać w sprawie nieodmienności wyrażeń łacińskich typu modus operandi. W słowniku można odnaleźć sformułowanie, że wyrażenie w każdej formie jest takie samo. Dla osób znających jednak język łaciński zdania „analiza modus operandi sprawcy”, a tym bardziej „są różne przykłady modus operandi sprawców” wygląda co najmniej dziwacznie. Czy można jednak stosować odmianę takich zwrotów i budować zdania typu „analiza modi operandi”? Jaka jest też przyczyną tej nieodmienności? Z góry dziękuję za pomoc.


    Z wyrazami szacunku

    Daniel

  • afordancja
    19.01.2010
    19.01.2010
    Czy istnieje i jak brzmi słownikowa definicja afordancji (ang. affordance)? Jedyna, jaką znalazłem, to definicja w Wikipedii, nie znalazłem jej w słownikach języka angielskiego. Jakie są jej polskie odpowiedniki? Słowo to używane jest m.in. do opisu obiektu / hiperłącza zakończonego znakiem zachęty (np. więcej «), lub znaku graficznego, ikony, przycisku, itp. Mówi się, że jest to forma afordująca lub forma, która aforduje – czy poprawnie? Termin używany jest też w innych dziedzinach.
    — lumay
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego